Serwis Gazeta.pl w czasie dyskusji z jednym z polityków PO próbował dowiedzieć się o to, jak ugrupowanie Platformy podsumowuje Campus Polska Przyszłości.
Wypowiedź Sławomira Nitrasa w czasie Campus Polska Przyszłości obiła się szerokim echem w mediach. Poseł PO podpadł wówczas katolikom, twierdząc, że już niedługo staną się oni w naszym kraju mniejszością i w konsekwencji trzeba ich będzie „opiłować z przywilejów”.
— Nie mogę przeprosić, bo nie powiedziałem nic złego. Jeżeli komuś nie podoba się słowo „odpiłować”, od przywilejów, powtarzam, to mogę użyć innego. Odejdźmy od sensacji, a rozmawiajmy o sednie. Bijemy się o przyszły kształt obozu, który dzisiaj nazywamy opozycją — odparł Sławomir Nitras, odnosząc się do pytania, czy przeprosi za swoje słowa.
Wspomniany serwis zapytał jednego z przedstawicieli PO o to, jak środowisko Platformy podsumowuje całe wydarzenie.
— Jest u nas spory dysonans. Bo event wyszedł bardzo fajny, ale koło pewnych tematów nie da się przejść obojętnie. Ostatecznie jesteśmy na plusie, ale jednak ostro wkurzeni na Sławka Nitrasa — stwierdził rozmówca.
Polityk, odnosząc się do kwestii drugiej edycji wydarzenia, powiedział, że powinno się na nim pojawić wiele konserwatywnych postaci, by je urozmaicić.
Współpracownicy Rafała Trzaskowskiego są zdania, że Campus Polska jest dużo większym sukcesem, niż się spodziewano. Chodzi głównie o liczbę młodych sympatyków, którzy pojawili się na miejscu, by wysłuchać wykładów, czy brać udział w warsztatach.
— Nie jest to kwestia naszej wiary czy zaangażowania w ten projekt, ale reakcji młodych ludzi, którzy do nas przyjechali — zapewniano.
Zobacz również: Kuriozalny wpis Żukowskiej po meczu Polska-Anglia: „Przez wieki kolonizowaliśmy…”
źródło: tysol.pl, tvp.info