Propolski.pl: Polskie Porozumienie Kynologiczne przeciw patologii schroniskowej i bezdomności psów

Polskie Porozumienie Kynologiczne przeciw patologii schroniskowej i bezdomności psów

To właśnie Polskie Porozumienie Kynologiczne jest jedyną organizacją, która wychodzi naprzeciw problemowi bezdomności psów w Polsce. Odwaga i determinacja Piotra Kłosińskiego sprawiły, że teraz, po dekadach zaniedbań, na horyzoncie widać światło w tunelu.

Polskie Porozumienie Kynologiczne wychodzi szerzej i dalej niż np. Związek Kynologiczny w Polsce – od lat zajęty jedynie tym, by dalej funkcjonować i nie iść z duchem czasu.

– Przeszkadzały mi przestarzałe struktury, które wręcz uniemożliwiały normalnym hodowcom zdrową rywalizację. Do tego dochodziło faworyzowanie wyróżniających się członków. Pozostałym wręcz przeszkadzano w pracy hodowlanej. Ja to zauważyłem głównie w oddziale warszawskim i legionowskim. I, niestety, patrząc na strukturę, uznałem, że najlepszym rozwiązaniem jest po prostu nowa organizacja, która pokaże zupełnie inną jakość

– mówi w rozmowie z magazynem napsitemat.pl Piotr Kłosiński, szef Polskiego Porozumienia Kynologicznego.

Skoro ZKwP nie stanowi zgranego sojusznika w sprawie bezdomności psów, czas więc uświadomić społeczeństwo (i wyborców).

Polskie Porozumienie Kynologiczne wypowiada wojnę schroniskom

Schroniska w Polsce istnieją nie dla psów, a dla pieniędzy. Blisko ćwierć miliarda złotych co roku trafia z samorządowych sejfów do schronisk. Rozliczne patologie, do jakich dochodzi w schroniskach, to temat tabu w Polsce. Poruszają go tylko nieliczni, niepowiązani z potężnym lobby, które w swojej kieszeni trzyma również polityków.

– Zainteresowanie budzi się w momencie kampanii wyborczej. Wiozą wtedy karmę do schroniska, kupią np. dwa worki. I tyle. Na palcach jednej ręki mógłbym wyliczyć polityków z prawej czy z lewej strony, którzy w ogóle rozumieją ten problem i chcieliby się zaangażować w jakieś przedsięwzięcia czy rozwiązania systemowe. Nam jest potrzebna ustawa o zapobieganiu bezdomności zwierząt. W tej ustawie musi znaleźć się kilka ważnych kwestii

wskazuje Piotr Kłosiński w wywiadzie opublikowanym w serwisie napsitemat.pl.

Najsilniejszym orężem w rękach PPK są fakty oraz to, że konkurencja pole oddała całkowicie. Więc może sama ma jakieś powiązania z lobby o bardzo długich mackach?

Boksujemy się bardzo mocno z lobby, które pompuje sobie rocznie 250-280 mln zł. To są olbrzymie pieniądze. Ludzie myślą, że schronisko chroni. Nie, nie, absolutnie, schronisko jest miejscem, gdzie tylko przetrzymuje się zwierzęta. Jakie jest rozwiązanie? Napisanie nowej ustawy. Tego się wszyscy politycy boją, i ci z prawej, i ci z lewej

podkreśla Kłosiński.

Potrzebna ustawa

Lider Polskiego Porozumienia Kynologicznego postuluje, aby władzę dociskać szeroko dyskutowanymi projektami ustaw, które mogłyby znaleźć poparcie w mediach i u wyborców. Zdaniem Piotra Kłosińskiego rządzący powinni wprowadzić obowiązkową kastrację i sterylizację zwierząt.

Musi być obowiązkowa kastracja i sterylizacja zwierząt niehodowlanych pod groźbą kary finansowej, corocznej dla właściciela. Ten może nie wysterylizować, ale wtedy musi np. zapłacić 5 tys. zł kary. Przy okazji, ograniczając populację zwierząt rasowych, minimalizujemy populację zwierząt nierasowych, które mamy przy domach, w schroniskach i w wielu innych miejscach. Jeżeli je wysterylizujemy i wykastrujemy, one się po prostu na nowo nie rozmnożą. To tak proste, nie wiem, kto tego nie mógł zrozumieć. Myślę, że w części tych organizacji po prostu ktoś nie chce tego zrozumieć

stawia tezę Kłosiński.

Edukacja i aplikacja „Zdrowe Rasowe”

W interesie psów w Polsce jest także to, by były zadbane. To w końcu nasi najwierniejsi przyjaciele. Niedawno, bo w połowie września, swoją premierę miała aplikacja na smartfony „Zdrowe Rasowe”. Udział w jej powstaniu miało właśnie PPK.

– To aplikacja na telefon, która ma edukować i dorosłych, i dzieci

wyjaśnia Piotr Kłosiński.

Aplikację można pobrać w każdej chwili. „Zdrowe Rasowe” ma ułatwić dostęp do wiedzy na temat żywienia, leczenia, pielęgnacji i aktywności zwierzaków.

Kluczowa jest wczesna edukacja dzieci, nawet od etapu przedszkola. Na razie nikt ich tego nie uczy. Natomiast rośnie świadomość na wsiach. Wydawałoby się, że tam nie przywiązuje się do tego uwagi, a jednak u sołtysów czy wójtów jest zapisanych kilkanaście lub kilkadziesiąt osób w kolejce, żeby z dofinansowaniem wykastrować swojego psa. To cieszy

przyznaje szef Polskiego Porozumienia Kynologicznego.

Nieco więcej na temat funkcjonalności aplikacji opowiedziała Beata Krupianik z Fundacji Karuna, która również przyczyniła się do jej powstania:

– Aplikacja „Zdrowe Rasowe” powstała przede wszystkim, aby edukować. W Polsce każdego roku kupuje się coraz więcej zwierząt rasowych, niestety także z niepewnych źródeł i bez rodowodów, wspierając w ten sposób – krótko mówiąc – oszustów. Co istotne, jest to okupione potwornym cierpieniem zwierząt. Nam zależy na tym, aby ludzie decydowali się na kupno lub adopcję  zwierzaków w pełni świadomie oraz mieli miejsce, gdzie znajdą bazę dobrych hodowców – takich, którzy naprawdę dbają o psy czy koty, badają je pod kątem genetycznym oraz dysponują udokumentowanym pochodzeniem

zaznacza ekspertka.

– Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak łatwo można zostać oszukanym, jeżeli kupuje się z niepewnego źródła, i jakie to za sobą niesie konsekwencje. To nie jest tak, że ktoś musi kupić koniecznie od hodowcy z przedstawionej listy. Ona po prostu daje gwarancję, że mamy do czynienia z pewnym źródłem. Do bazy w aplikacji hodowcy nie mogą dodawać się samodzielnie. Są za to odpowiedzialne związki hodowlane, do których należą, co już daje pewność, że jest to całkowicie legalna hodowla. Aplikacja nie jest portalem ogłoszeniowym. Wskazujemy jedynie dobrych, legalnych hodowców, których zwierzęta są przebadane genetycznie pod kątem chorób, mają udokumentowane pochodzenie i pełną dokumentację, w tym czip zarejestrowany w bazie, i w pełni dbają o swoje zwierzęta

dodaje Beata Krupianik.

Źródło: napsitemat.pl

About the Author

Malicki Jan

Wspieram polskie sprawy i opowiadam się po stronie wolności. Chętnie oddaję się urokom rozrywki cyfrowej i jestem na bieżąco z platformą Xbox i Playstation.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these