Na początku listopada aktorka Barbara Kurdej-Szatan zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym obraziła strażników granicznych, określając ich „mordercami” i „maszynami bez serca”.
Pomimo tego, że przeprosiła i usunęła swój post, internauci jej nie wybaczyli. Ponadto całą sprawą zajęła się prokuratura, a Jacek Kurski oznajmił, że gwiazda nie wystąpi już w serialu „M jak miłość”.
Sieć telekomunikacyjna Play, która początkowo odcięła się od słów aktorki, teraz prawdopodobnie nie przedłuży z nią kontraktu na reklamy.
— Mają dość zamieszania i awantur — poinformował serwis pudelek.pl, który śledzi życie celebrytów.
Z informacji opublikowanych na portalu wynika, że firma Play zabrała się za wycofywanie materiałów reklamowych i marketingowych z Kurdej-Szatan. Owocna współpraca trwała od 2013 roku, dopóki aktorka nie nazwała polskich strażników granicznych „mordercami”.
Po aferze z udziałem Kurdej-Szatan internauci zaczęli deklarować, że nie będą współpracować z firmą, której medialna twarz zachowuje się w taki sposób i wygłasza „obraźliwe antypolskie wypowiedzi”. W konsekwencji część z nich obwieściła, że przy najbliższej okazji zrezygnuje z usług Play.
Aktualnie serwis pudelek.pl wspomina o końcu współpracy między siecią Play a celebrytką.
— Play nie przedłuży kontraktu z Kurdej-Szatan. Czekają po prostu, aż skończy się ten, który teraz obowiązuje. W branży mówi się też, że w przyszłym roku nową kampanię będzie realizowała inna agencja reklamowa niż do tej pory. Agencje już składają Playowi oferty i propozycje jej odświeżenia. W nowej kampanii nie będzie już celebrytów typu Kurdej-Szatan czy Wojewódzki — powiedział informator serwisu.
Zobacz również: Coraz więcej Polaków cierpi na syndrom FOMO. Na czym polega?
Źródło: Austria karze swoich obywateli za nieposłuszeństwo. Horrendalne sumy za brak trzeciej dawki
Źródło: TVP.Info, pudelek.pl