We wtorek odbyło się inauguracyjne posiedzenie Sejmu oraz Senatu. Jako pierwszy przemawiał marszałek senior Antoni Macierewicz, a następnie prezydent Andrzej Duda. Z pewnością dzień ten obfitował w wiele emocji i wrażeń. Niektórzy parlamentarzyści, chcąc się zrelaksować, w przerwie udali się do pobliskiej restauracji. Jednym z polityków był Sławomir Neumann, który nie umknął uwadze „Faktu”.
Okazało się, że były przewodniczący PO-KO Sławomir Neumann uraczył się belgijskim piwem, a następnie wrócił na obrady. Przyłapany na gorącym uczynku wyjaśnił:
— Mam 18 lat i mogę wypić piwo do obiadu. Jestem świadomy tego, co robię.
Polityk nie widzi nic złego w swoim zachowaniu i podkreślił, że to niepotrzebne zamieszanie. Szybko okazało się, że Sławomir Neumann nie był jedynym, który wybrał się do restauracji przy ul.Wiejskiej. Podążyli za nim Agnieszka Pomaska, Sławomir Nitras, Paweł Olszewski oraz Cezary Tomczyk.
— Wspólnie posilili się specjałami tajskiej kuchni oraz czymś jeszcze. Później w doskonałych humorach wrócili do Sejmu — czytamy w „Fakcie”.
Chciałbym się zapytać Pani Marszałek @elzbietawitek czy Poseł między głosowaniami idąc na obiad może wypić piwo?????
Czy może w dniu obrad Sejmu powinien być przez cały czas trzeźwy i do obiadu wypić kompot?????
➡️ https://t.co/oyaWUq3W5r pic.twitter.com/gR7F0kwPTK— PikuśPOL ???????? ???? (@pikus_pol) 13 listopada 2019
źródło: twitter.com, telewizjarepublika.pl