Ostatnie wypowiedzi niektórych polityków Prawa i Sprawiedliwości zszokowały część opinii publicznej. Poseł Jacek Żalek stwierdził, że „LGBT to nie są ludzie, to ideologia”, natomiast członek sztabu Andrzeja Dudy, Przemysław Czarnek dodał: „Przestańmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym”.
Prezydent Andrzej Duda również nie przebierał w słowach, na co szybko zareagowały światowe media. Polityk próbował się tłumaczyć, że mówiąc „LGBT jest groźniejsze niż komunizm” tak naprawdę nie miał tego na myśli. Do słów rządzących odniosło się wielu celebrytów, a wśród nich znalazła się Matylda Damięcka.
Aktorka nie jest już aktywna w show biznesie, jednak wciąż udziela się na Instagramie. Siostra Mateusza Damięckiego wrzuciła nagranie, do którego dołączyła jej autorski wiersz „kto ty jesteś”. Zasugerowała w nim, że sama może być jedną z osób LGBT.
Zobacz również: Anja Rubik zwróciła się do Andrzeja Dudy. “Czego się tak boisz, Prezydencie?”
Na wideo z trudem powstrzymywała łzy i mówiła: — Jestem zakłopotana, jestem zła, jestem obrażana, jestem nazywana, jestem niemile widziana, jestem inna. Następnie próbowała wyjaśnić swoje intencje, pisząc:
— Wiersz napisałam dla wszystkich moich ludzi, którzy obecnie/od dłuższego czasu/nigdy nie czuli się w tym kraju. Wszystkich. Lgbt, to tylko/aż wierzchołek tego lodowca. I nie, nie musisz być „lgbtpozytywny”, żeby ten wiersz był o Tobie — napisała Damięcka.
źródło: pudelek.pl