Były prezydent Lech Wałęsa w rozmowie z magazynem „Viva!” zwierzył się ze swojej sytuacji materialnej. Pytany o swój testament wyznał, że nie może powiedzieć o nim niczego pozytywnego.

Nie mam nic przekonywał Wałęsa. Dzisiaj właściwie nie mam nic. Myślałem, że będę miał zawsze. (…) Niech każdy bierze, co chce powiedział w rozmowie z „Viva!”.

Wałęsa powiedział także, że ma już wybrane miejsce, w którym spocznie po śmierci:

Zaproszono mnie, zobaczyłem, gdzie mi proponują mój grobowiec, i nawet wybrałem miejsce. Powiedziałem, że chciałbym, żeby szybciej go wybudowali, bo chcę sobie wcześniej zdjęcia tam zrobić. Ale oni myśleli, że to ja wymuruję sobie mój ostatni dom. Zrobiłbym to z przyjemnością, gdybym miał pieniądze. Oni nie wiedzieli, że ich nie mam przekazał w rozmowie.

Pytany o swój testament, polityk użył bardzo enigmatycznych słów:

Nie mam nic. Dzisiaj właściwie nie mam nic. Myślałem, że będę miał zawsze. (…) Niech każdy bierze, co chce stwierdził.

Dziennikarze pisma zapytali byłego prezydenta o kwestie intymne i stan zdrowia. Noblista wyjawił, że od czasu przekroczenia sześćdziesiątki czuje się coraz gorzej:

Przeczytaj również:  Ministerstwo Rolnictwa co prawda spotyka się z rolnikami, ale konkretów wciąż brak

Coraz bardziej z męskich spraw pozostaje mu tylko golenie. Bo tu szczypie, a tam boli mówił.

Przeczytaj również: Andrzej Horban na pasku koncernów farmaceutycznych? Nagranie z Radia ZET rozwiewa wątpliwości, zrobiło się niezręcznie

Przeczytaj również: Tyle posłowie wydali na taxi. Rekordzista przepuścił kilkadziesiąt tysięcy, w rankingu także znane nazwiska opozycji

źródło: Tysol

(Visited 947 times, 1 visits today)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj