Ostatnio wśród dziennikarzy i polityków zapanowała moda na wrzucanie własnych zdjęć ze szpitala. Najpierw Lech Wałęsa, teraz Tomasz Lis, który niedawno został poddany leczeniu z powodu ciężkiego stanu zdrowia. Dziennikarz od kilku dni walczy o siebie, a teraz, gdy czuje się już lepiej, postanowił podzielić się z fanami zdjęciem wprost z oddziału.
Okazuje się, że Tomasz Lis miał ku temu ważny, świąteczny powód. Kiedy publicysta trafił na leczenie, jego stan określano jako ciężki i nie do końca było wiadomo, jak ta sytuacja się zakończy. Zastanawiano się nawet, czy u podłoża jego problemów zdrowotnych nie ma przypadkiem przyczyn neurologicznych, które doprowadziły do udaru.
Hanna Lis, próbując uspokoić przestraszonych fanów, zamieściła wpis, w którym zapewniła, że dziennikarz czuje się już lepiej. Sam Tomasz Lis postanowił w końcu zabrać głos i powiedział, że czeka go bardzo żmudna rehabilitacja. To jedynie utwierdziło zainteresowanych w przekonaniu, że to faktycznie problemy natury neurologicznej.
Tuż przed świętami pojawił się kolejny wpis Lisa, który zamieścił na Twitterze wiadomość z życzeniami świątecznymi opatrzonymi jego zdjęciem ze szpitala.
— Wszystkim Wesołych Świat. Życzę Wam, żebyście zawsze byli nad, a nie po wozem, a będąc „pod” pamiętali, że to cześć życia i że zwykle, z czasem, można się wygrzebać — napisał.
Ze zdjęcia szybko można jednak wywnioskować, że dziennikarz wcale nie czuje się najlepiej.
Wszystkim Wesołych Świat. Życzę Wam, żebyście zawsze byli nad, a nie po wozem, a będąc „pod” pamiętali, że to cześć życia i że zwykle, z czasem, można się wygrzebać.???????????????? pic.twitter.com/kBuhNwRemb
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) December 22, 2019
źródło: planeta.pl