Na wtorkowej konferencji prasowej Szymona Hołowni, lider Polski 2050 zapowiedział utworzenie nowej partii politycznej, nie wpisującej się jednak w utarty schemat funkcjonujących w naszym kraju ugrupowań.
Charakter powstającej formacji Hołowni stał się tematem sprzeczki między byłem prezenterem TVN, a redaktor Polsat News Agnieszką Gozdyrą.
— Wybór kolejnego partyjnego prezydenta nie będzie zmianą, a powrotem do przeszłości — mówił w maju Szymon Hołownia i dziś ogłasza, że zakłada partię — wytknęła przewodniczącemu Polski 2050 dziennikarka.
— Pani redaktor, uprzejmie nalegam na słuchanie ze zrozumieniem. Nie zakładam partii. W kampanii mówiłem o tym, że partia polityczna jest oczywistym instrumentem w ustroju demokratycznym. Dlatego partia powstaje, ale ja nie wchodzę w jej szeregi — odpowiedział polityk.
— Czyli partia, na której czele staje Pański najbliższy współpracownik, nie ma z Panem nic wspólnego? Chcę uściślić — drążyła Gozdyra.
— Jeśli pyta Pani o to, czy będę rządził z tylnego siedzenia, jak prezes Kaczyński, to proszę zapytać wprost. Odpowiedź na takie pytanie będzie brzmieć: nie, nie będę — odparł polityk, dodając, że pozostanie przewodniczącym stowarzyszenia Polska 2050.
Gozdyra nie ustępowała i nadal ciągnęła temat:
— Prezes Kaczyński nie udaje, że nie ma partii. Pytam o to, czy zmienił Pan zdanie w sprawie partii i czy dziś uważa Pan, że nie ma innej drogi skutecznego istnienia w polityce, niż posiadanie (w ten czy inny sposób) partii — odpisała redaktor Polsat News.
źródło: Do Rzeczy