Dziennik „Fakt” podał, że Aktywiści Lotnej Brygady Opozycji, znanej z happeningów politycznych wymierzonych w PiS, pokłócili się o pieniądze. Rozłam wydarzył się dwa miesiące temu, lecz dziennikarze informują o sprawie dopiero teraz.
Lotna Brygada Opozycji przekształciła się w sierpniu w stowarzyszenie. Przeciwnikiem tego pomysłu był jeden z założycieli formacji, Adam Wiśniewski. Wiśniewskiemu zarzuca się nierozliczanie pieniędzy ze zbiórek, a także zamiary sprzedania domeny internetowej za 2500 złotych. Jego zdaniem cena 2,5 tys. zł „jest normalną ceną rynkową”. Domenę internetową kupił i utrzymywał ojciec Wiśniewskiego, a decyzję o jej sprzedaży podjął po wykluczeniu go z „brygady”.
Do założyciela „brygady” dotarł „Fakt”. Wiśniewski podaje, że został wykluczony z organizacji wraz z dwoma innymi członkami. Powodem miała być rzekomo kłótnia o materiały filmowe z happeningów. Nagrania wideo udostępniane w mediach społecznościowych traciły zainteresowanie.
Wiśniewski przekonuje, że założył cztery zbiórki na sumę ponad 32 tysięcy złotych, z czego Lotna Brygada Opozycji otrzymała 70% wszystkich zebranych środków, czyli około 22 tysiące złotych. Aktywista tłumaczy, że pieniądze zbierane były na oddolny ruch, a nie stowarzyszenie.
—Zrzutki, które zakładałem, były przeznaczone nie tylko na Lotną Brygadę Opozycji, ale też na dziennik Wolne Media, który prowadzę — wyjaśnia mężczyzna.
źródło: Do Rzeczy