Posłanka Polski 2050 Szymona Hołowni zabrała głos w sprawie planów politycznych Donalda Tuska. W ocenie Pauliny Henning-Kloski należy oczyścić scenę polityczną z dwóch największych bloków partyjnych.

— Potrzebna jest — mówiła posłanka Paulina Henning-Kloska — przede wszystkim depolaryzacja sceny politycznej.

Niedawno lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk wyznał, że marzy mu się wspólny start opozycji z jednej listy wyborczej.

Do wyborów pójdziemy zjednoczeni, kto tego nie będzie akceptował, ten znajdzie się na marginesie polityki. To jeden z testów na patriotyzm — stwierdził wówczas.

Okazuje się jednak, że koncepcja Tuska nie przypadła do gustu pozostałym partiom politycznym, a zwłaszcza tym, które mają zamiar uniezależnić i odciąć się od nazwisk takich jak Tusk.

Mówimy, że potrzebna jest przede wszystkim depolaryzacja sceny politycznej. By Polacy w najbliższych wyborach mieli prawdziwy wybór i mogli wybierać również po stronie opozycji — stwierdziła Paulina Henning-Kloska w programie Wirtualnej Polski.

— Żadnego scenariusza oczywiście nie będziemy wykluczać z góry. Raczej chcemy startować samodzielnie albo iść wariantem czeskim: „nie” dla jednej listy. Ona się nie sprawdziła w wypadku wyborów europejskich. Raczej dwa silne bloki, w tym jeden skupiony wokół Polski 2050 — proponowała posłanka.

Przeczytaj również:  Encyklopedia Antykultury, czyli książka, którą każdy człowiek powinien mieć na półce. Dlaczego?

Przeczytaj również: Z ostatniej chwili: Jarosław Gowin trafił do szpitala. Porozumienie wydało smutne oświadczenie

Przeczytaj również: Brudziński: Wyobraźcie sobie, że u władzy są ci popaprańcy z PO

źródło: Do Rzeczy

(Visited 474 times, 1 visits today)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj