Europosłanka Janina Ochojska w rozmowie z Polsat News wyznała, że została zatrzymana na granicy wraz z grupą innych europosłów — m.in. Różą Thun, Łukaszem Kohutem, Kataliną Cseh oraz Fabienne Keller.
— Jestem przy granicy polsko-białoruskiej. Policja zatrzymała samochód, którym jechałam z grupą europosłów do rutynowej kontroli, by sprawdzić, czy kogoś lub czegoś nie przewozimy. Wylegitymowano nas — przekazała europosłanka Janina Ochojska.
— Wylegitymowano nas. Rozmawialiśmy z komendantem Straży Granicznej o tym, dlaczego nie możemy przejechać dalej. Jako europosłowie zgłosiliśmy oficjalnie, że nie wpuszczono nas do „strefy”, że jako dyplomaci nie możemy podróżować swobodnie po całym terenie Unii Europejskiej — dodała. Ponadto nie kryła swojego rozczarowania aktualnym stanem rzeczy w Polsce, a przede wszystkim władzą, która nie spełnia jej oczekiwań.
— Jestem porażona okrucieństwem tej władzy — mówiła Ochojska.
Europarlamentarzystka zaznaczyła, że postara się o to, by „sprawa miała dalszy bieg”, a mecenasi „złożą wniosek do Trybunału w Strasburgu”.
W ocenie Janiny Ochojskiej strefa zakazu przebywania w rzeczywistości nie istnieje, a nowelizacja ustawy o ochronie granicy państwowej nie jest zgodna z konstytucją.
— Ani mediom, ani nam policjanci nie powinni zabraniać wjazdu na te tereny, bo strefa i stan wyjątkowy się skończyły — skwitowała europosłanka.
Zobacz również: Senator KO przeprosił Patryka Jakiego. „Przepraszam”
Faktyczne przedłużenie stanu wyjątkowego bez dostępu dla mediów i organizacji humanitarnych jest niekonstytucyjne i grozi kolejnymi niepotrzebnymi ofiarami na naszym terytorium. Podlasie. -2 C. pic.twitter.com/FLR8b0udO4
— Janina Ochojska (@JaninaOchojska) December 1, 2021
Źródło: Twitter.com, polatnews.pl