Jarosław Jakimowicz odniósł się do nagrania europosła Platformy Obywatelskiej Janusza Lewandowskiego. Polityk PO zamieścił w mediach wideo, w którym atakuje polskie służby mundurowe. Dziennikarz TVP Info ostro zareagował na zamieszczony w sieci materiał.
Jarosław Jakimowicz wyraził oburzenie z powodu kontrowersyjnego wpisu Janusza Lewandowskiego.
— PiS zabrudził polski mundur, gdy wysłał wojsko, by osłaniało nieludzką ekshumację ofiar smoleńskich, wbrew woli rodziny. Teraz znowu, gdy zamaskowana straż blokuje akcję humanitarną. Oczyścić polski mundur z PiS-u — napisał eurodeputowany Platformy Obywatelskiej.
Gospodarz programu „W kontrze” odniósł się do wypowiedzi Lewandowskiego na antenie TVP Info:
— Czy ja słyszałem to, co słyszałem? Gęba, zabrudzony mundur? — pytał prowadzący.
— A słyszałeś o hańbie? O hańbie mówi człowiek, przez którego mnóstwo ludzi w Polsce, tysiące, wylądowało na bruku po jego haniebnych prywatyzacjach, po tym, jak zniszczył, wyprzedał, najważniejsze srebra rodowe naszego kraju i skończyło się, jak się skończyło — zauważyła współprowadząca „W kontrze” Magdalena Ogórek.
— I umoralnia jeszcze. To jest przedziwna rzecz, mówi o hańbie, gębach, robi tak niesamowitą szkodę polskiemu wojsku. Użyj ty, jakiegokolwiek takiego słowa — „gęba” — zwrócił się Jakimowicz do swojej koleżanki z programu. — Przecież to będzie za chwile uważane za karygodne, wyleje się milion pomyj, prowadziłbym jutro program z hologramem — stwierdził dziennikarz TVP.
Następnie gospodarz „W kontze” przypomniał sytuację, w której sam wcześniej się znalazł, gdy określił pracowników telewizji TVN „szmaciarzami”. Chodzi o sprawę materiału „Uwagi!” TVN, w którym padła sugestia, jakoby Jakimowicz był sprawcą gwałtu podczas ubiegłorocznego konkursu Miss Generation.
— Nazwano mnie gwałcicielem. Pomówienie typowo, które się pojawiło w mediach, nie ma żadnego innego sformułowanego przez sądy, policję czy tą niby poszkodowaną. To ja nie mam prawa tak powiedzieć w emocjach, widząc, jak cierpi moja żona, rodzina? — pytał Jakimowicz.
Dziennikarz zauważył następnie, że hejt uskuteczniany przez media sympatyzujące z opozycją nie ominął nawet Pawła Kukiza:
— Ja sobie myślałem później proszę państwa, może słusznie, może niesłusznie, może źle, może niedobrze, ale jak ja widzę, za chwilę, co się dzieje z Pawłem Kukizem, te wszystkie słowa, które są wypowiadane pod jego adresem, to mam wrażenie, że byłem delikatny — dodawał prowadzący.
Przeczytaj również: „Wolałbym, żeby…”. Trzaskowski zapytany o skandaliczne słowa Frasyniuka
źródło: Do Rzeczy