Krzysztof Jackowski uraczył widzów swoją najnowszą przepowiednią. Jasnowidz często próbuje wyczuć, co czeka Polskę i Polaków w najbliższym czasie. I pomimo tego, że jego wizje są najczęściej chaotyczne i odklejone od rzeczywistości, miewają w sobie ziarno prawdy.
— Jesteśmy już w drugim etapie tego, co nam wprowadzają — zaczął tajemniczo Jackowski i pokazał artykuł z „Faktu” w którym opisane było jego osiągnięcie.
— Chodzi o wdrożenie całkiem innej naszej zasobności. Zubożenie nas. Będzie to szło szybko, konkretnie i cyklicznie. A my nie będziemy się z tego powodu buntować. Nie będzie tak, że ludzie będą przymierać głodem, że będziemy świadkami rozmaitych tragedii. To tak nie będzie. Zubożenie jest wprowadzane w sposób logiczny i taktyczny. To zubożenie będzie miało swoje wyjaśnienie w postaci dwuletniej zarazy, która była i dobijała gospodarkę, a też konflikt na Ukrainie, który jest aktualnie i który jest, jak gdyby motorem kryzysu polskiego i nie tylko polskiego. Mamy wytłumaczenie tych problemów ekonomicznych w naszym kraju i nie tylko w naszym kraju. Rozumiemy to — powiedział wieszcz z Człuchowa.
— Cała reszta dzieje się mimo woli polityków. Politycy mogą tylko ubolewać i mówić, że jest jak jest. I na razie raczej inaczej nie będzie, a będzie raczej gorzej — przyznał Jackowski mając na myśli galopującą inflację i mnóstwo innych okoliczności, które dają się we znaki Polakom.
— To jest tak ułożone, że my możemy mówić, oj co będzie dalej? Z tych rzeczy nic się nie będzie działo radykalnie. Oczywiście skoki radykalne cen, a potem ich rzekome obniżenie, ponieważ rząd będzie chciał pokazać, że się nami opiekuje. Ale w jaki sposób? Powiedzmy sprzedawcy opału mają najpierw możliwość podbicia ceny do 200, a nawet 250 razy wyższej, a potem rząd się rzekomo tym zajmie i ta cena spadnie z podwyżki 250 proc. na 180 proc. to i tak to jest bardzo wielka podwyżka — dodał Jackowski i przystąpił do kolejnej wizji.
— W poprzedniej wizji mówiłem, że jakaś potężna konstrukcja finansowa na świecie upadnie, co spowoduje kompletny wstrząs finansowy i giełdowy. Ten upadek będzie początkiem światowego kryzysu ekonomicznego, który kompletnie zmieni finansowe reguły gry. Będzie to wstrząs dla nas bardzo negatywny, chociaż pozornie pozytywny. To, co się stało w 2008 roku, a co przewidziałem co do dnia, było przysypane dodrukowanymi pieniędzmi — zaczął mężczyzna.
Dla wszystkich zainteresowanych wizja Krzysztofa Jackowskiego do obejrzenia od 18 minuty.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: 10 kultowych filmów, które przepowiedziały przyszłość
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kolejne problemy Warszawiaków? Dupiarz podnosi opłaty i zwiększa strefę płatnego parkowania
źródło: YouTube.com