Po przegranej Polski w pierwszym meczu na EURO 2020, w którym zmierzyła się ze Słowacją — w mediach nie brakuje wielu gwałtownych emocji. Grzegorz Krychowiak, który popełnił poważny błąd i dostał czerwoną kartkę, został poproszony o zejście z boiska.
Wówczas polska reprezentacja musiała radzić sobie, mając do dyspozycji jedynie dziesięciu zawodników. W konsekwencji osłabienia drużyny Polska przegrała mecz ze Słowacją 1:2. Piłkarz pełen poczucia winy zabrał głos podczas konferencji prasowej, tłumacząc się ze swojego postępowania.
— Ostatnia noc była dla mnie bardzo trudna, bo może on pokrzyżować realizację założonych przez nas celów — przekazał Grzegorz Krychowiak.
— Wszyscy popełniają błędy, ale mój miał olbrzymie konsekwencje. Biorę go na klatę i pracuję dalej. A najlepszą odpowiedzią będzie kolejne spotkanie. Jest szansa, aby wyjść z tego bagna. Z Hiszpanią można zdobyć punkty, co też pokazała wczoraj Szwecja — dodał we wtorek na konferencji prasowej na Polsat Plus Arenie Gdańsk.
— Ja nie będę mógł zagrać, ale wierzę, że koledzy osiągną dobry wynik — dodał pomocnik reprezentacji Polski.
Źródło: polsatnews.pl