Wicepremier Jarosław Kaczyński podczas czwartkowej konferencji prasowej usłyszał pytanie od dziennikarza telewizji TVN. Reporter chciał zasięgnąć informacji o miejscu pobytu dzieci imigrantów, ktore zostały skierowane do ośrodka w Michałowie.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński wziął udział w specjalnej konferencji prasowej, poświęconej między innymi sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. W pewnym momencie wicepremier został zapytany przez dziennikarza TVN o losy dzieci imigrantów.
— Te dzieci, jeżeli nie pozostają w dalszym ciągu w ośrodku — być może pozostają, ja tego w tej chwili po prostu nie potrafię powiedzieć (…) no to zostały po prostu ze swoimi rodzicami w jakieś bezpieczne miejsce przetransportowane z powrotem do Białorusi. Z całą pewnością nic im z tego powodu nie zagraża — zapewnił Kaczyński w odpowiedzi na pytanie dziennikarza TVN.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się również do fali krytyki wobec władzy, a zwłaszcza wobec Straży Granicznej. Te rzekomo zdaniem narracji medialnej miałyby źle traktować imigrantów oraz ich dzieci.
— Nie ma żadnego powodu, by państwo polskie, a w szczególności służby graniczne o niewłaściwy stosunek do dzieci, To jest rzecz całkowicie wymyślona — skwitował prezes PiS.
Polityk został również zapytany o to, dokąd dokładnie przetransportowano ludzi, którzy przekroczyli polską granicę i gdzie się oni teraz znajdują.
— Można przypuścić, że znajdują się albo na Białorusi, albo, jeśli im na to pozwolono, to być może wyjechali już z Białorusi — odpowiedział. — Polska, polskie służby, polskie państwo postępuje w sposób właściwy, humanitarny, zgodny z prawem, ale także zgodny z pewnymi zasadami moralnymi, którymi się kierujemy — podkreślił Jarosław Kaczyński.
Przeczytaj również: Starsza pani wściekła na rząd: „Nie chce trzynastki i nie chce PIS-u” [WIDEO]
Przeczytaj również: Mocne słowa Patryka Jakiego: „Gdyby Beata Szydło była premierem, to…” [WIDEO]
źródło: Do Rzeczy