Minister nauki i edukacji Przemysław Czarnek zabrał głos w sprawie ewentualnego powrotu Donalda Tuska do krajowej polityki. Scenariusz miałby przewidywać złożenie mandatu senatora przez Barbarę Borys-Damięcką. Wówczas w odbywających się wyborach uzupełniających mógłby wystartować były premier Donald Tusk.
— Nie boję się powrotu Donalda Tuska, co do scenariusza (jego powrotu) jest on realny — podkreślił minister nauki i edukacji Przemysław Czarnek.
Zobacz również: Sąd: Sławomir Nowak ma wrócić do aresztu. Będzie mógł wyjść pod jednym warunkiem
Okazuje się, że ostatnie słowo należy do Tuska, bo to właśnie on musi zdecydować, czy jego celem jest powrót do polskiej polityki.
Czarnek przyznał, że wejście do Senatu Donalda Tuska z okręgu warszawskich dzielnic: Mokotów, Ursynów, Wawer i Wilanów „to nie jest problem”.
— Ale wejście Tuska do polityki to jest trochę zgrana karta, więc to nie jest problem — tłumaczył Czarnek.
Minister edukacji i nauki dodał, że za byłym szefem RE ciągnie się „wiele zaniedbań” oraz „kiepskiej polityki”.
— To człowiek znany z tego, że kiedy był premierem w budżecie państwa, było co roku o 100 mld zł mniej. To jest pytanie — również do Donalda Tuska jako senatora. Nie boimy się Tuska, życzymy wszystkim wszystkiego najlepszego. Siła Zjednoczonej Prawicy polega na tym, że my robimy swoje, realizujemy swój plan. To, co się dzieje na opozycji, w mniejszym stopniu nas interesuje — podsumował.
Zobacz również: Wiadomo, kto zastąpi Szymona Hołownię w roli prowadzącego „Mam talent!”
Ale jak to? D.Tusk miałby obalić Marszałka T.Grodziego?…🤔😉 https://t.co/o3TQYkwMuV
— Marek Pęk (@Marek_Pek) June 1, 2021
Źródło: rp.pl, tvp.info