Lech Wałęsa należy do tych polityków, którzy chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami w mediach społecznościowych. Były prezydent często rozmawia z fanami i publikuje wideo za pomocą transmisji na żywo.
Ostatnią rozmowę z obserwującymi go sympatykami przerwała mu nagle żona — Danuta Wałęsa, która zganiła swojego męża. Po kilku dniach polityk skomentował całą sytuację i przedstawił internautom swoją wersję historii.
Podczas ostatniego nagrania on-line z użytkownikami Facebooka, Lech Wałęsa zdementował doniesienia o libacjach alkoholowych, które miały mieć rzekomo miejsce podczas obrad okrągłego stołu w 1989 roku.
Zobacz również: Warszawa: Drastyczne podwyżki opłat za wywóz śmieci. Nawet 250 zł miesięcznie
Gdy Wałęsa był w trakcie swojej opowieści, do pokoju wpadła Danuta Wałęsa, która rozwścieczonym głosem zawołała: „Rodziną się kurde zajmij!”.
— Jak niektórzy zauważyli, moja luba włączyła się do mojej dyskusji z wami i zauważyła, że więcej czasu winnym poświęcić swojej rodzinie i ona ma rację. Za mało czasu miałem, by więcej służyć rodzinie, dlatego wysłucham jej prośby czy żądania i trochę więcej czasu będę poświęcał rodzinie — wyjaśnił były prezydent w kolejnym spotkaniu on-line z internautami.
Były prezydent opatrzył swoje nagranie podpisem: „Kurde, moja luba ma racje, trzeba więcej czasu oddać rodzinie”.
KURDE, MA RACJE.Kurde, moja Luba ma racje, trzeba więcej czasu oddać Rodzinie.
Opublikowany przez Lecha Wałęsę Wtorek, 30 marca 2021
źródło: nczas.com