Aktor oraz reżyser Andrzej Chyra pożegnał się w poniedziałek ze swoim ojcem. Transmisję z ceremonii pogrzebowej udostępnił w mediach społecznościowych. Nagranie oburzyło zniesmaczonych internautów.
Andrzej Chyra postanowił odpowiedzieć na falę krytyki w związku z nagraniem z pogrzebu. Użytkownicy Instagrama wskazywali, że filmowanie pogrzebu i wrzucanie go do mediów nastawionych na zbieranie serduszek jest co najmniej niestosowne.
— Ale filmować… Serio? — nie dowierzał jeden z krytykujących. — Nagrywać pogrzeb własnego ojca i wrzucać na Insta?
— Ambiwalencja. Jeśli to prawda to kondolencje (ale z tylu głowy mam obraz z Dr Housa z pogrzebem ojca). Z drugiej strony wyczuwam pewien rodzaj prowokacyjnego pytania. No i naprawdę chcesz z nami się dzielić tą chwilą wobec innych ludzi na filmie. To brzmi jak kadr z kolejnej produkcji. Aż taki wylewny to raczej pan Chyra nie jest. Bajde-way mamy nominacje polskiego operatora do Oscara.
Chyra wyłączył możliwość zamieszczania komentarzy pod filmem.
— Mój ojciec uwielbiał dokumentować wszystkie ważne wydarzenia, to dla niego — tłumaczył się aktor.
źródło: Tysol