Koronawirus i wprowadzone za jego sprawą obostrzenia dały się we znaki wielu artystom, celebrytom i aktorom. Pandemia przyczyniła się do zamknięcia teatrów i zatrzymania wielu produkcji. Gwiazdy filmów i seriali straciły więc możliwość zarabiania i od wielu tygodni tkwią w „bezruchu” zawodowym. Do grona niezadowolonych z obecnej sytuacji dołączyła Agnieszka Pilaszewska, która nie może ukryć wielkiego żalu.
Gorzkie wpisy w mediach społecznościowych publikowało już wiele gwiazd. Teraz Agnieszka Pilaszewska, gwiazda serialu „Miodowe lata” oraz „Przepisu na życie” wyznała, że cierpi w czasie pandemii.
Zobacz również: Wałęsa jasnowidzem? „To, co się dzieje z pandemią, to ostrzegałem…” [WIDEO]
Aktorka od wielu lat pisze scenariusze. Teraz nie mogąc występować ani grać nowych ról wyjawiła, że czas wolny musi poświęcić na pisanie:
— No cóż… Aktorsko bezużyteczna, w poczuciu nieustannego zagrożenia (zaszczepię się w jakimś… 2027?) — napisała Pilaszewska.
— Zanim zgolę się na łyso i nauczę tańczyć na rurze — Zarzucę tę ośnieżoną krainę swoimi mniej lub bardziej udanymi opowieściami. Przykryję Was nimi, dotulę tak, że kolejnej zimy obejdziecie się bez śniegu — dodała ironicznie.
Zobacz również: Spurek zawalczy o prawa zwierząt? „Czas na zakaz promowania mięsa, mleka, nabiału”
Oprócz wiadomości chwalących urodę aktorki pojawiło się wiele słów otuchy i wsparcia. Szczególnie miły komentarz zostawiła Grażyna Wolszczak, która mocno podbudowała swoją koleżankę.
— Dawaj opowieści. Ale ani się waż być aktorsko bezużyteczna! — napisała.
źródło: plotek.pl