Kaja Godek wzbudziła zainteresowanie wśród internautów po tym, jak pojawiła się w Sądzie Rejonowym w Płocku w nietypowej maseczce. Prawicowa aktywistka jest z pewnością jedną z bardziej kontrowersyjnych postaci polskiej sceny politycznej.
Działaczka pro-life Kaja Godek została wyróżniona w plebiscycie „biologiczna bzdura roku” za tezę „nie ma czegoś takiego jak orientacja seksualna”.
Pojawiła się Sądzie Rejonowym w Płocku jako oskarżyciel posiłkowy. Sprawa dotyczyła trzech aktywistek, które w kwietniu 2019 roku nakleiły wokół kościoła św. Dominika w Płocku wlepki z Matką Boską w tęczowej aureoli. Media, internauci, jak również obecni na sali podczas rozprawy zwrócili uwagę na jeden zaskakujący szczegół.
Prawicowa działaczka założyła na twarz koronkową maseczkę przypominającą majtki. Nawet sąd upomniał Godek, że ma niewłaściwą osłonę, która co chwila się zsuwa. Ta w odpowiedzi odparła, że nie musi nosić maseczki, ponieważ jest z tego zwolniona. Internauci w mocnych słowach skomentowali wystąpienie Godek.
Zobacz również: Wulgarny toast na urodzinach Piasecznego: Jeb*ć biedę, PiS i Konfederację [WIDEO]
Aktywista społeczny Bart Staszewski podsumował na Facebooku, że to, co miała na twarzy Godek, zwyczajnie przypomina bieliznę.
— Tak, Kaja Godek na salę sądową przyszła z koronkowymi majtkami, które założyła na twarz. To ta słynna katolicka skromność — czytamy.
— Maseczka ochronna zasłania twarz jak stringi du*ę — napisał inny użytkownik.
Tak, Kaja Godek na salę sądową przyszła z koronkowymi majtkami, które założyła na twarz. To ta słynna katolicka skromność. fot. Przemysław Stefaniak
Opublikowany przez Bart Staszewski Środa, 13 stycznia 2021
Źródło: plotek.pl
To nie żadne majtki, a mantylka, nieobyte dzieci „postępu”! Majtki, to wy macie w głowach, to wiadomo…