Podczas piątkowego posiedzenia w Sejmie nie zabrakło wielu kontrowersji i emocji. Posłowie Koalicji Obywatelskiej kolejny raz weszli na salę z tabliczkami, na których widniał napis „PiS = drożyzna”. Tym razem było ich więcej, w dodatku rozpostarto transparent z tym samym hasłem.
Już na początku marszałek Elżbieta Witek wykluczyła z obrad Grzegorza Brauna, ponieważ ten standardowo nie miał maseczki. To nie pierwszy raz, kiedy poseł Konfederacji nie mógł wziąć udziału w obradach z powodu nieprzestrzegania obostrzeń.
Na mównicę wyszedł Arkadiusz Marchewka z KO, który powiedział:
– Od dwudziestu lat nie był w Polsce takiej drożyzny. Inflacja na poziomie 8 proc. drenuje portfele Polaków i trzeba powiedzieć jasno, to rząd PiS jest za to odpowiedzialny! – grzmiał na mównicy sejmowej.
Pozostali parlamentarzyści KO skoncentrowali się na prezentowaniu czerwonych tabliczek z napisem „PiS = drożyzna”, a następnie rozciągnęli duży transparent z identycznym hasłem.
Do słów Marchewki szybko ustosunkował się Łukasz Schreiber.
– To, co państwo pokazaliście, to szczyt waszych umiejętności. Tego rodzaju umiejętności, tego rodzaju dziecinada to jest właśnie szczyt umiejętności – stwierdził polityk PiS.
Zobacz również: Rafał Trzaskowski: „Naprawdę czuję, że zmieniam Warszawę”
Tymczasem w Sejmie❗️
— Platforma Obywatelska Śląskie (@PO_SLASK) December 17, 2021
Tego nie da się ukryć! #DrożyznaPiS pic.twitter.com/eUVqe2ttFr
Źródło: Twitter.com, polsatnews.pl, YouTube.com