Już wkrótce rząd może ogłosić wprowadzenie obostrzeń regionalnie, a nawet powiatowo. Które z restrykcji będą obowiązywały jesienią? Czy w ogóle do tego dojdzie?
Jak podają dziennikarze radia RMF FM do końca tego tygodnia może pojawić się informacja rządu o wprowadzeniu restrykcji związanych z pandemią koronawirusa. Miałaby to być konsekwencja przekroczenia 1000 zachorowań dziennie.
Nieoficjalnie wiadomo, że obostrzenia dotyczyłyby jedynie osób niezaszczepionych. Jedną z rozważanych opcji jest powrót do noszenia maseczek na świeżym powietrzu.
Do sprawy odniósł się pandemiczny ekspert rządu prof. Krzysztof Simon, który co może być zaskoczeniem wcale nie popiera tego rozwiązania.
Ekspert Rady Medycznej, który wystąpił w programie „Newsroom WP” ocenił, że to wyjątkowo niemądry pomysł.
— Myślę, że to nie przejdzie, to już nie ma sensu. Zbyt dużo osób jest zaszczepionych albo przechorowało. Na świeżym powietrzu to chyba nie powinno już wracać. Nie powinno być takich restrykcji — wyjaśnił.
Na pytanie, dlaczego wciąż obowiązują obostrzenia w pomieszczeniach zamkniętych odparł, że „dlatego, że sporo jest jeszcze osób niezaszczepionych”.
Prof. Simon wolałby jednak nie rezygnować z masek na zawsze. Zaznaczył, że po zakończeniu pandemii można by je nosić w tych regionach, gdzie występuje duże stężenie smogu.
Jak na razie minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że rząd nie jest przekonany do wprowadzania nowych restrykcji i obostrzeń. Przedłużone zostaną natomiast te, których przestrzegaliśmy w wakacje i we wrześniu.
Niedzielski przypomniał jednak, że wciąż ma miejsce trend wzrostowy IV fali, który niesie ryzyko, że nowe restrykcje już niebawem się pojawią.
Zobacz również: Aktywista zaatakował prezydenta Macrona jajkiem. Wszystko się nagrało [WIDEO]
Zobacz również: Sylwia Spurek nie ustaje w walce o lepszy świat. Jej „guru” został Bill Gates
źródło: NCzas.com, dziennikwschodni.pl