Donald Tusk podczas rozmowy w TOK FM przedstawił swoje wyliczenia na temat poparcia dla opozycji, według jego danych koalicja może liczyć nawet na 40 procent poparcia.
Donald Tusk nie ukrywa, że szczerze wierzy w zwycięstwo jego partii nad Prawem i Sprawiedliwością.
— Opozycja do tej pory przegrywała wybory w dużej mierze na własne życzenie. One wcale nie musiały być przegrane. Uważam, że te najbliższe wybory mogą być wygrane i zależy to od sprytu i determinacji opozycji, a nie od jakichś czarów-marów, że teraz znajdziemy złoty klucz do umysłów i serc milionów Polaków — mówił polityk w Onet Opinie.
Zobacz również: Co knuje Putin? Rosja przerzuca do Donbasu czołgi i snajperów. Ukraiński wywiad alarmuje
Zdaniem lidera Platformy Obywatelskiej kluczem do zwycięstwa nad PiS jest współpraca po stronie opozycyjnej.
— Nie ukrywam mojej opinii, że najlepsza byłaby jedna lista [w wyborach parlamentarnych] opozycji demokratycznej, bo to by właściwie gwarantowało wygraną — stwierdził były szef RE.
Przewodniczący partii podzielił się optymistycznymi wiadomościami także podczas rozmowy w TOK FM. Jak wskazuje, opozycja w ostatnich tygodniach zanotowała znaczny wzrost poparcia. — Głęboko wierzę w zdolność działania swojej partii, by wygrywać — stwierdził Tusk.
W tym kontekście dostrzegł swój pozytywny wpływ na partię.
Zobacz również: Nawet on?! Tusk zachęca Polaków do przyjęcia kolejnych dawek: „Jeśli kochasz, to się szczep” [WIDEO]
— Obiecałem, że odbuduję PO, żeby osiągnąć zwycięstwo nad PiS-em. Uważam, że cztery ostatnie miesiące potwierdzają, że mój optymizm ma uzasadnienie — oświadczył.
— Nie chcę nikomu wmawiać, że przyjechałem tutaj po to, żeby zbudować partię na 60 procent poparcia. Z PO osiągaliśmy 39-41 proc. Dziś mamy ponad 20 procent plus te stabilne 10-12 procent Szymona Hołowni — dodał były premier.
Źródło: wMeritum.pl
