Według ustaleń dziennikarzy Wirtualnej Polski, rząd planuje wprowadzić ultra lockdown na czas Świąt Wielkanocnych. Portal przekonuje, że decyzja wbrew oficjalnym komunikatom już zapadła, gdyż liczba zakażeń będzie prawdopodobnie rosnąć.
Rząd obawia się pogorszenia sytuacji w szpitalach i kryzysu w służbie zdrowia. Jeżeli liczba dziennych zakażeń przekroczy 30 tysięcy dziennie, a ilość zgonów dojdzie do 500, władza wprowadzi ultra lockdown na terenie całej Polski.
Czarny scenariusz ma zostać ogłoszony w czwartek. Wówczas rządzący przekażą informacje o kolejnych surowych ograniczeniach i rygorze pandemicznym, jakiego Polacy nie widzieli od wiosny 2020 roku.
Nowe restrykcje
Wirtualna Polska dotarła do informacji, mówiących o planach wprowadzenia limitów osób przebywających w jednym pomieszczeniu. Według dziennikarzy portalu, premier Mateusz Morawiecki rozważa ograniczenia w sklepach i kościołach. Władza myśli również nad zamknięciem zakładów fryzjerskich, salonów kosmetycznych i tatuażu, marketów budowlanych oraz sklepów RTV i AGD.
Co więcej, nowe przepisy uregulują kwestię poruszania się po ulicach. Dozwolone ma być tylko przemieszczanie się w towarzystwie rodziny.
Co z Wielkanocą?
Władza będzie również apelowała o spędzania świąt wyłącznie w jak najmniejszym gronie. Kościoły póki co mają jednak pozostać otwarte (może się to zmienić), a święcenie pokarmów ma się odbyć wyłącznie na świeżym powietrzu. Okazuje się jednak, że w grę wchodzi o wiele mroczniejszy scenariusz, w myśl którego Polacy zostaną zmuszeni do pozostania w domach, a przemieszczanie się poza miejscem zamieszkania ma zostać surowo zabronione.
Otoczenie premiera wciąż rozważa tę możliwość, lecz tak daleko idące restrykcje wciąż pozostają przedmiotem spekulacji i domysłów.
— Medycy z Rady Naukowej przy premierze są jednak zdania, żeby lockdown będzie polegał na całkowitym pozostaniu w domu. Poza obowiązkowym wyjściem do pracy, do sklepu czy do lekarza — podaje Wirtualna Polska.
źródło: Do Rzeczy
czas już pogonić to pisowskie bydło razem z horbanami simonami i resztą sprzedajnych medycznych dziwek