Łukasz Szumowski nie ukrywał, że Polaków czeka druga fala zachorowań. Przy okazji polityk ujawnił, ilu Polaków miało już styczność z wirusem.
Koronawirus dalej jest obecny na całym świecie. Zmagają się z nim nie tylko Stany Zjednoczone czy Indie, ale również europejskie państwa. Zdaniem ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego Polskę również czeka druga fala zakażeń.
Czytaj także: Marszałek Witek wytłumaczyła Joannie Scheuring-Wielgus na czym polega demokracja
Podczas rozmowy z PAP Szumowski nie ukrywał, że Polacy muszą być gotowi na ponowne zwiększenie obostrzeń. Maseczki znów mogą okazać się przykrą koniecznością.
Druga fala zachorowań zapewne będzie. Przyjdzie na jesieni razem z sezonem grypowym. Staramy się na nią przygotować, kontynuujemy zakupy środków ochrony i sprzętu – stwierdził Szumowski.
Ze wstępnych danych wynika, że 1,5 proc. społeczeństwa ma przeciwciała, co znaczy, że taka część populacji miała kontakt z wirusem. Jesteśmy w trakcie badań osób, które jadą do sanatoriów. Na ponad 2 tys. wynik pozytywny zanotowaliśmy u 10. To pokazuje skalę wirusa w populacji – wyznał minister zdrowia.
Czytaj także: Nie ma innego wyjścia, powrócą zakazy. Emilewicz przekazała złą wiadomość
Zwłaszcza druga wypowiedź wzbudziła oburzenie wielu osób. Z wyliczeń Antyradia wynika, że słowa Szumowskiego wskazują na 600 000 zarażonych Polaków. Po prostu taka liczba zakażonych wychodzi, gdy weźmie się pod uwagę 1,5 proc. społeczeństwa, o których mówił minister. Tymczasem rząd oficjalnie podaje, że koronawirusa wykryto u raptem 42 000 Polaków. Jest to drastycznie mniejsza liczba od tej, którą podał Szumowski.
Źródło: Antyradio.pl, Polsat News