Dziennikarz Pyty.pl Mikołaj „Jaok” Janusz udał się na manifestację środowisk LGBT. Podczas przeprowadzania rozmowy został opluty przez jedną z uczestniczek.
Popularny „Jaok” słynnie z zadawania trudnych pytań, które często mają na celu wyprowadzenie rozmówców z równowagi. Tym razem nie musiał specjalnie się wysilać, aby sprowokować swoją rozmówczynię.
Czytaj także: Jest oficjalny komunikat policji: Skakano po dachu radiowozu, zaatakowano i znieważano funkcjonariuszy. 48 osób zatrzymanych
„Jaok” podszedł do kobiety, która w manifestacji szła z hasłem „Miłuj bliźniego, stop przemocy”. Rozmówczyni rozpoznała dziennikarza i zapytała się go o to, czy ten jest prawakiem. „Jaok” odpowiedział, że kiedyś był prawakiem, teraz czuje się jednorożcem. Wówczas został opluty.
Czytaj także: Morawiecki nie wytrzymał. Stanowcze słowa premiera: „Nie będzie tolerancji”
Internauci zwrócili uwagę na to, że oplucie samo w sobie jest złe. Natomiast w dobie pandemii jest to zachowanie szczególnie negatywne, ponieważ niesie ze sobą ryzyko zarażenia koronawirusem.
Źródło: Twitter.com