Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz gościł na antenie Polsat News. Polityk obozu władzy wyjawił, że rząd nie wyklucza, że podczas czwartej fali pandemii koronawirusa ewentualny lockdown i restrykcje dotkną wyłącznie niezaszczepionych. Komentatorzy zwracają uwagę na to, że rzecznik bardzo nie chciał użyć słowa „segregacja”.

Restrykcje tylko dla niezaszczepionych? Na to wygląda. Wojciech Andrusiewicz z Ministerstwa Zdrowia przyznał, że władza poważnie zastanawia się nad podjęciem takich kroków.

Segregacja regionów i ludzi

Jeżeli nie będziemy się szczepić to pamiętajmy, że w pierwszej kolejności te regiony, w których wyszczepienie będzie najmniejsze, tam będzie największa transmisja wirusa i te regiony na samym początku będą objęte obostrzeniami powiedział w rozmowie z Polsat News Andrusiewicz.

Niewykluczone, że wejdzie przepis, który będzie umożliwiał osobom zaszczepionym normalne poruszanie się, korzystanie ze wszystkich miejsc użyteczności publicznej, w przeciwieństwie do osób, które się nie zaszczepią dodał rzecznik MZ.

Przedstawiciel obozu władzy uchylał się od używania słowa „segregacja”.

Byłoby to pewnie na zasadzie, że wprowadzamy restrykcje dla wszystkich, ale zdejmujemy je z osób zaszczepionych, ponieważ są to osoby bezpieczne. Tu nie ma mowy o żadnej segregacji. Jeżeli ktoś jest bezpieczny może chodzić i uczestniczyć w życiu społecznym zakomunikował Andrusiewicz, dając jasno do zrozumienia, że jesienią część obywateli zostanie pozbawiona podstawowych swobód i praw obywatelskich.

Przeczytaj również: Kolejna teoria spiskowa stała się faktem. W Polsce budują „miejsca odosobnienia” dla osób skierowanych na kwarantannę

Przeczytaj również: „Antyszczepionkowcy nas nie powstrzymają!” Grzegorz Braun ujawnił, na co wydał zgodę prezes URPL. Chodzi o polskie dzieci

źródło: Nczas

(Visited 6 028 times, 1 visits today)

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj