Prof. Krzysztof Simon, specjalista ds. chorób zakaźnych rozmawiał z redaktorem Jackiem Nizinkiewiczem na temat aktualnej sytuacji epidemicznej. Poruszono również temat zasiadania w Radzie Medycznej, z której udziału lekarz zrezygnował w miniony piątek.
— To była ciekawa przygoda intelektualna, gdzie pod sprawnym kierownictwem prof. (Andrzeja) Horbana formułowaliśmy określone zalecenia, sposoby postępowania, oparte na wiedzy i tym, co robi cały świat — powiedział prof. Krzysztof Simon.
— Było to dyskutowane nie z medykami, jakimi nie są premier, minister Dworczyk czy minister (Adam) Niedzielski, ale ze sprawnymi administratorami. Niemniej, poza programem szczepień, kompletnie się to nie przelewało na przebicie się tych panów, na tzw. Zjednoczoną Prawicę jako taką. Od września epidemia była puszczona na żywioł jako taki i rzeczywiście byliśmy sfrustrowani — dodał prof. Simon.
Medyk przyznał, że członkowie Rady Medycznej opowiadali się za rozwiązaniami, które wielu osobom zwyczajnie nie pasowały, chociażby nowe obostrzenia.
— Ale tak się leczy choroby zakaźne i walczy z nimi, nie z wrzodem na pupie, tylko chorobą, która się szerzy na innych — mówił zakaźnik.
Rozmówca Nizinkiewicza zauważył, że szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Adam Niedzielski nie mieli przełożenia na Zjednoczoną Prawicę, w której jak ocenił „są przecież mądrzy ludzie”.
— Ale reszta towarzystwa, ta Zjednoczona Prawica, przerażenie intelektualne budzi przeciętnego człowieka. Sens konstrukcji Rady na takiej zasadzie, że my coś postulujemy, a to się nie przebija, nie ma sensu. Nie można brać odpowiedzialności za 500-700 zgonów dziennie. Niech biorą ci, co blokują rekomendacje, Nazwiska są znane — tłumaczył prof. Simon nie przebierając w słowach.
— Uważam, że minister robił wszystko. Ja miałem do czynienia z różnymi ministrami i uważam, że to jeden z najsprawniejszych ministrów, którzy byli. Niemniej to się nie przekłada na żadne działania. Niech pan zobaczy, co się dzieje w kraju od września. Skala — koszmarna. Po co nam III wojna światowa? Mamy na miejscu, z powody głupoty części społeczeństwa, która się nazywa, część się nazywa Zjednoczoną Prawicą. Bo to oni. Ale nie tylko w Zjednoczonej Prawicy są tacy dziwacy — dodał ekspert ds. chorób zakaźnych.
Zobacz również: Ciekawy sondaż. KO dogania PiS? Polska 2050 Szymona Hołowni coraz bardziej traci
źródło: YouTube.com, rp.pl, wirtualnapolska.pl