Marek Dyduch z Lewicy to jeden z polityków „przyłapanych” na imprezie urodzinowej u Roberta Mazurka z RMF FM. Teraz poseł nie kryje zdziwienia z racji wielu burzliwych komentarzy, jakie padły ze strony internautów.
— Nie może być aż takich różnic, żeby nie usiąść ze sobą do stołu i rozmawiać w innych okolicznościach. To jest najgorsze zjawisko — stwierdził polityk.
Na 50. urodzinach popularnego dziennikarza doszło do spotkania grupy osób z różnych formacji politycznych. Jednym z gości był poseł Lewicy Marek Dyduch, który ubolewa nad tym, że postrzeganie społeczne pewnych spraw zmieniło się na przestrzeni lat.
Polityka Lewicy przyłapano na zdjęciu w bardzo niezręcznej sytuacji. Zdjęcie opublikowane przez „Fakt” ukazało mężczyznę stojącego nieopodal drzewa i poprawiającego spodnie.
Poseł Dyduch wytłumaczył swoje zachowanie w rozmowie z dziennikarzami, jednak niewiele tym sobie pomógł.
W czasie rozmowy na antenie Polskiego Radia 24 lewicowy parlamentarzysta wspominał z nostalgią dawne czasy, kiedy jego zdaniem było o wiele lepiej.
— Ostry atak na przeciwnika był już wtedy, kiedy popełnił jakiś zasadniczy błąd albo niestosowne zachowanie. Natomiast zawsze wyrażano przede wszystkim argumenty — stwierdził.
Polityk przekonywał, że w przeszłości tworzono lepsze relacje, a wspólne spędzanie czasu w towarzystwie alkoholu było czymś normalnym.
— Było parę miejsc, na przykład w hotelu sejmowym, gdzie normalne było, że jeden poseł z jednego ugrupowania napił się wódki z posłem drugiego ugrupowania, pożartowali ze sobą i to było normalne. Przecież jesteśmy mieszkańcami tego samego kraju. I normalne było, że na Sali Obrad te stanowiska mogą się różnić, nawet powinny się różnić. Na tym polega demokracja. Ale nie może być aż takich różnic, żeby nie usiąść ze sobą do stołu i rozmawiać w innych okolicznościach. To jest najgorsze zjawisko. Takie zjawisko zmierza do wojny — podsumował.
Zobacz również: Środa ostro: Rządzą nami watahy kolesiów. Mają w d*pie Polskę
– Nie musiałem być w Sejmie, bo było już po głosowaniach. Mój obowiązek głosowań wypełniłem, a informację mogę przeczytać w każdym miejscu – Marek Dyduch (Lewica) w rozmowie z „Faktem”.
— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) September 22, 2021
Zaczyna brakować słów na tę bezczelność.
Dobrze się bawił pan Dyduch…
— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) September 22, 2021
Foto za: @FAKT24PL pic.twitter.com/lfiRD1Q7W1
źródło: wmeritum.pl, Twitter.com