Media społecznościowe obiegła informacja o kolejnym zaszczepieniu poza kolejnością przyjętą przez Narodową Strategię Szczepień. Do osób, które przyjęły szczepionkę na COVID-19 poza grupą „zero” dołączyła wieloletnia polityk PO i była wicemarszałek województwa pomorskiego Hanna Zych-Cisoń.
Hanna Zych-Cisoń obecnie sprawuje funkcję wiceprzewodniczącej pomorskiego sejmiku. O tym, że przyjęła szczepionkę 30 grudnia, przyznała w rozmowie z trójmiejskim oddziałem „Gazety Wyborczej”. Kilka dni wcześniej informowało o tym Radio Gdańsk. Radna miała zaszczepić się wówczas w gdańskiej placówce spółki Copernicus.
— Jako wicemarszałek wprowadzałam wolontariat szpitalny i do dziś jestem wolontariuszką w szpitalu Copernicus. Szczepiąc się, nie złamałam więc prawa — przekonuje Zych-Cisoń.
Była wicemarszałek na swoją obronę dodaje, że dzień przed Wigilią jej 92-letnia matka została zabrana przez karetkę do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Radna podkreśla, że jest jej jedynym opiekunem.
— Mama do tej pory przebywa w szpitalu w ciężkim stanie. Obawiałam się, że nawet jak wyjdzie ze szpitala, to będzie musiała pozostawać na kwarantannie i będzie wymagała opieki. Spróbowałam więc zaszczepić się wcześniej, żeby pomóc chorej matce — wyjaśnia.
Polityk twierdzi również, że skontaktowała się ze szpitalem spółki Copernicus telefonicznie, aby dowiedzieć się, kiedy będzie mogła zaszczepić się najwcześniej. Termin ustalono na 30 grudnia.
źródło: Tysol