Paweł Kukiz rozmawiał z Robertem Mazurkiem na antenie radia RMF FM i nie szczędził mocnych słów. Postanowił zdecydowanie odnieść się do osób, które zarzucają mu rzekome „sprzedanie się”.
– Mnie jasna cholera bierze, kiedy najpierw mówi się publicznie: „Kukiz się sprzedał. On tutaj poszedł do polityki dla pieniędzy”, a potem: „Kurczę, gdzie on ma te pieniądze, skoro się sprzedał, jak on ich nie ma?”. Dom wariatów – mówił Paweł Kukiz.
Były kandydat na prezydenta przyznał, że do polityki nie szedł wcale dla pieniędzy.
– Ci durni dziennikarze, bandziory co niektórzy, mówię o tej pijaczce przede wszystkim jednej, która ma partnera polityka, stwierdzili, że 'Kukiz się sprzedał — dodał Kukiz.
Prowadzący Robert Mazurek próbował uspokoić emocje.
– Panie pośle, sekundkę, proszę bez obrażania ludzi, nawet jeśli są to tylko aluzje… – wtrącił.
Poseł nie chciał jednak odpuścić.
– Nie… To nie są żadne aluzje, to jest stwierdzenie faktu. Praktykująca alkoholiczka twierdzi publicznie, że 'Kukiz się sprzedał’ – grzmiał.
Robert Mazurek zaznaczył, że to poważne oskarżenia pod adresem tych, którzy go oczernili, a poza tym „alkoholizm nie jest karany”.
– Proszę pana, alkoholizm nie. Jeżeli ktoś jest alkoholikiem, ktoś ma problem, to się leczy. Mam współczuć pijanemu kierowcy autobusu, bo jest pijany? – zapytał prowadzący.
– Nie, ja nie plotkuję, proszę pana i pan doskonale wie, że ja nie plotkuję i pan doskonale wie o kim ja mówię – dodał Kukiz.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sikorski ukąsił Ziobrę: Pan minister raczy zmyślać lub być ignorantem
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wojciech Mann skomentował skandal TVP w Opolu: „Za komuny nie było takiego chamstwa”
Kukiz pojechał 🚜🚜🚜 u Mazurka 👏
— Przesympatyczna Renatka (@tylko_prawda_) June 21, 2022
„Ci durni dziennikarze.. bandziory.. mówię o tej pijawce… praktykująca alkoholiczka twierdzi publicznie, że Kukiz się sprzedał” pic.twitter.com/29A31Hf4IX
źródło: Twitter