Sąd Okręgowy w Lublinie wydał wyrok w sprawie Pawła Chojeckiego, charyzmatycznego pastora, któremu prokuratura stawiała kilka zarzutów. Chodzi m.in. o znieważenie narodu polskiego i prezydenta RP, nawoływanie do wojny i obrażenie uczuć religijnych katolików.
„Pastor Paweł Chojecki został oskarżony przez Prokuraturę Rejonową Lublin-Południe o obrazę uczuć religijnych katolików, znieważenie katolickich przedmiotów czci religijnej, pochwalanie wszczęcia wojny napastniczej z komunistyczną Koreą Północną oraz znieważenie narodu polskiego i prezydenta RP” (Onet.pl).
Twórca kanału „Idź Pod Prąd” obrażając prezydenta Andrzeja Dudę, nie szczędził barwnych epitetów, nazywając go, m.in. „agentem śpiochem”, „baranem”, „zdrajcą” oraz „tchórzem skończonym”. Mężczyzna uderzał również w katolików i Kościół, używając określenia „katolicka zidiociała Polska”, „Polacy są gnidowaci”.
Zobacz również: Inauguracyjny zjazd Akademii Patriotyzmu już w najbliższy weekend
Prokuratura domagała się dla Chojeckiego dziesięciu miesięcy więzienia, grzywny oraz usunięcia z kanału Idź Pod Prąd na YouTube tych treści, które ranią innych ludzi. Sąd Okręgowy w Lublinie poparł śledczych i wymierzył Pawłowi Chojeckiemu osiem miesięcy ograniczenia wolności. Pastor musi zapłacić za swoje błędy, wykonując prace społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie oraz zapłacić 20 tys. zł kosztów sądowych.
— Tak kara pozwoli oskarżonemu na przemyślenie swojego postępowania i dogmatów, tak by nie dotykały one osób, do których zwraca się w swoich wypowiedziach. Sąd widzi nadzieję, że oskarżony się opamięta — podkreślił sędzia Andrzej Klimkowski.
Pastor Chojecki nie pojawił się na ogłoszeniu wyroku.
źródło: onet.pl, natemat.pl, YouTube.com