Niemieckie media przekazują zwykle mało obiektywne informacje dotyczące polskich interesów. Nierzadko dominuje w nich jednostronny przekaz, który stawia nasz kraj w niekorzystnym świetle. Wszelkiej maści „autorytety” i „eksperci” opowiadają się po jednej stronie politycznego konfliktu często nie stroniąc od wulgarności i ironii.
Jedną z metod wspierania opozycji w naszym kraju, jest wyrażanie poparcia dla kolejnych „ulicznych trybunów ludowych” i „nadziei opozycji”. Tym razem głos zabrał Philipp Fritz w die Welt, który największą nadzieję na zwycięstwo upatruje w powrocie byłego premiera Donalda Tuska.
— Były premier Polski Donald Tusk najwyraźniej planuje powrót na stanowisko szefa największej partii opozycyjnej. Wielu postrzega to jako ostatnią nadzieję na liberalizację w Polsce. Ale oskarżenia pod jego adresem o bycie „niemieckim agentem” mogą stać się jego zgubą — powiedział Fritz.
Zobacz również: Pracownik TVN: Durczok nie uniknie więzienia. Może pójść siedzieć nawet na 12 lat
Czy były szef RE ma szansę odbudować podupadającą Platformę Obywatelską? Wielu polityków PO w to święcie wierzy, a medialne spekulacje przerodziły się w pewniki.
— Jestem gotów zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby Platforma Obywatelska nie przeszła do historii. Chcę przywrócić w Polsce normy demokratyczne — mówił niedawno Tusk.
Przedstawiciel die Welt wyraził niezadowolenie z powodu sondaży ukazujący brak entuzjazmu Polaków dla „powrotu patriarchy”. Większość z nich odzwierciedla duże zniechęcenie wobec osoby byłego premiera.
Zobacz również: Trener Niemców ponownie przyłapany przez kamery: „Ohyda” [WIDEO]
źródło: tysol.pl