Minister zdrowia Adam Niedzielski odniósł się do niedawnego artykułu dziennika „Fakt”. Tabloid podjął w swojej publikacji temat szczepionki firmy AstraZeneca.
— Jestem oburzony publikacją jednego z dzienników — przekazał Adam Niedzielski, odnosząc się do artykułu, w którym opisano objawy poszczepienne 50-letniej nauczycielki z Gdańska, Agaty Klimkiewicz. — Taka publikacja powinna być potępiona przez wszystkich dziennikarzy, przez całe środowisko.
Materiał dziennika „Fakt” opisywał historię nauczycielki z Gdańska, skarżącej się na liczne objawy poszczepienne po otrzymaniu pierwszej dawki preparatu firmy AstraZeneca.
Kontrowersyjny artykuł zawierał dwa zdjęcie Klimkiewicz, przed oraz po przyjęciu szczepionki.
— Przyjęłam szczepionkę 22 lutego w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Nazajutrz, we wtorek nie mogłam nawet wstać. Miałam typowe objawy poszczepienne, które mieli inni nauczyciele. To m.in. bóle głowy, mięśni, dreszcze. Ja miałam jeszcze obrzęk węzła chłonnego pod lewą ręką — zwierzał się wcześniej nauczycielka. — Narastało w bardzo szybkim tempie. Byłam przestraszona. W łazience w lustrze z przerażeniem obserwowałam, jak opuchlizna przechodzi mi z lewej części twarzy na prawą. Nosem nie mogłam już oddychać — dodaje pracowniczka oświaty.
Podczas sobotniej konferencji prasowej po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, Adam Niedzielski ocenił, że artykuł „w sposób skandaliczny” sugeruje niebezpieczeństwo szczepienia się kontrowersyjnym preparatem.
— Na szczęście widzę już tego wyraźne symptomy, ale myślę, że epidemii, którą mamy, nie może towarzyszyć takie skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie dziennikarskie, epatujące lękiem, epatujące niepokojem, starające się straszyć wszystkich obecnych — mówił minister, dodając że takie standardy zachowania są nieakceptowalne.
Źródło: PAP
Niedzielski ,ty Q..wo, będziesz zdychał w cierpieniach, co i tak może cię niczego nie nauczyć. Kiedyś za zdradę stanu zabijano dzieci zdrajcy i może to by cię czegoś nauczyło. Reszta zaś przestępców sama czmychnęła by na koniec świata – i to by był pożytek.