— Polski Ład to nie tylko dekada rozwoju, ale to jest bilet nasz do życia na poziomie zachodu, ale według polskich zasad — stwierdził premier Mateusz Morawiecki podczas wiecu w Łowiczu.
W trakcie spotkania z wyborcami premier podkreślił, że myślenie PiS o Polsce ogniskuje się wokół dobra obywateli. W swoim przemówieniu szef polskiego rządu wskazał na zwiększone nakłady na inwestycje publiczne, w tym na drogi gminne i samorządowe, jak również 13. emerytury. Premier mówił również o obniżce podatku PIT i kwocie wolnej od podatku. — Demokracja musi być demokracją godności — stwierdził.
— Czasami coś nie wychodzi, coś idzie wolniej, ale jak obiecaliśmy naprawić finanse publiczne, to naprawiliśmy w dużym stopniu finanse publiczne. Jak obiecaliśmy 500 plus, wdrożyliśmy 500 plus. Obiecaliśmy kilka razy więcej na drogi gminne i powiatowe, sami spytajcie swoich samorządowców — przekonywał.
Zobacz również: Premier Morawiecki spotka się z Ursulą von der Leyen. Znamy powód
Szef rządu jednocześnie skrytykował Platformę Obywatelską za to, że za swoich rządów podnosiła kolejne podatki:
— Podatek CIT, podpowiem, przez 8 lat w ogóle nie wzrosła pula środków ściąganych do budżetu, a podatek VAT przez 8 lat urósł o około 20%. Osiem przez osiem lat. Z około 100 na 120 parę miliardów. I to w międzyczasie PO podniosła podatek o jeden punkt procentowy. Pamiętacie państwo, z 22 na 23%. To zrobił rząd PO — mówił premier.
Morawiecki stwierdził, że gdy PiS przyszedł do władzy, to w pierwszej kolejności musiał się skoncentrować na naprawie finansów publicznych:
— Poprzez specjalne narzędzia, poprzez ściganie przestępców podatkowych, ale także odpowiednie kontrole, naprawiliśmy finanse publiczne do tego stopnia, że dzisiaj stać nas na kontynuowanie polityki społecznej, a jednocześnie na wielkie inwestycje w ramach Polskiego Ładu — zaznaczył Morawiecki.
Zobacz również: Wielkopolskie: Śmierć 36-letniej nauczycielki w związku z zaszczepieniem przeciw COVID-19?
— Kiedy mówię o naprawie finansów publicznych, czasem jestem za różne rzeczy krytykowany, bardzo słusznie, proszę bardzo, lubię polemizować, ale jakoś nie słychać głosów polemicznych w tej sprawie. Bo oni wiedzą, jakie wielkie grzechy mają na swoim sumieniu. Mafie VAT-owskie, przestępcy podatkowi, przez budżet środki przeciekały jak przez durszlak. 5 lat temu 290 mld zł – budżet państwa polskiego. Ten rok, COVID-owy, przecież ciągle COVID-owy, niedobry rok, co najmniej 420 albo 430 mld zł na koniec tego roku. Około 150 mld w 5-6 lat. To naprawa finansów RP — przekonywał polski premier.
Źródło: DoRzeczy.pl