Lewicowa aktywistka Maja Staśko rozmawiała z Wirtualną Polską i wypowiedziała się na temat kwestii osobistych. Jak się okazuje bywała w związkach, które nie do końca ją satysfakcjonowały.
– Możemy się różnić poglądami, ten konserwatyzm też jest różnie rozumiany, natomiast tak – jeden z moich partnerów miał konserwatywne poglądy, a jednocześnie tworzyliśmy bardzo dobry związek. Miałam jednego partnera, który rzeczywiście miał mocno konserwatywne poglądy. Ale nie utożsamiał konserwatywnych poglądów z brakiem szacunku. Bo poglądy mamy różne, pochodzimy z różnych środowisk, natomiast szacunek wzajemny i komunikacja oparta na braku przemocy, ona w związku jest najważniejsza – wyznała Maja Staśko.
– Możemy się różnić poglądami, ten konserwatyzm też jest różnie rozumiany, natomiast tak – jeden z moich partnerów miał konserwatywne poglądy, a jednocześnie tworzyliśmy bardzo dobry związek – opowiadała.
Ponadto odniosła się do pytania o to, czy często doświadczała kłótni na tle przekonań w związku.
– Bardzo sobie cenię, jeśli różnimy się poglądami. To bardzo ważne – powiedziała aktywistka.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ogromny wzrost rachunków za gaz. Piekarnie znalazły się na skraju bankructwa?
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zaskakujące słowa Czarzastego. Kto kandydatem na premiera?
źródło: Instagram, wp.pl