Magdalena Środa dołączyła do Klaudii Jachiry, Manueli Gretkowski oraz Iwony Hartwich w krytyce Roberta Lewandowskiego, który w poniedziałek zjawił się w Pałacu Prezydenckim. Gwiazda światowego futbolu została odznaczona przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Etyczka oraz filozofka prof. Magdalena Środa zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym krytykuje Roberta Lewandowskiego za odebranie odznaczenia z rąk prezydenta Andrzeja Dudy.
— Nie rozumiem złości na pana od kopania piłki (w Niemczech, bo tam głównie kopie) niejakiego Lewandowskiego. Prezydentowi Dudzie kopanie imponuje, mimo że nie odbywa się na stoku a we wrażym państwie, a Lewandowski… cóż powyżej kopania nie podskoczy, czasem też wali głową — napisała kąśliwie Magdalena Środa na Facebooku.
— Oto skutki. Chyba nie pokumał gdzie był i od kogo odbierał medal, tak jak Duda chyba nie za bardzo kuma komu je daje, mimo że nie kopie, ani nie wali głową w piłkę… W sumie to ciekawe zjawisko, z tym kopaniem i medalami za kopanie, bardzo dziaderskie… — oceniła Środa w swoim wpisie.
Na zdeklarowaną etyczkę oraz przeciwniczkę obecnej władzy posypały się gromy, nawet ze strony sympatyków publicystki:
— Może zanim pani z pogardą będzie wypowiadać się o Lewandowskim, niech pani najpierw spróbuje choć raz kopnąć w piłkę. I się przy tym nie zabić.
— Jestem totalnie anty-PiS, niemniej takiego spie**olenia w komentarzach nie pamiętam. Ludzie !!! Przecież on odebrał order państwowy, a nie order – dajmy na to – fundacji kierowanej przez Dudę, czy innego PiS-owca !!! Czy odbierając order, w swoich słowach, jakkolwiek wspierał prezydenta, czy też Zjednoczoną Prawicę?? NIE. Jesteście chorzy z tej nienawiści i tyle. Tak, jak nam należy się 500+, tak i jemu należy się order. To, że pobierasz 500+ czy 13 emeryturę nie oznacza przecież, że popierasz PiS…
— Nie rozumiem złości na panią od gadania głupot dla poklasku głupszych od siebie (w Polsce, bo tam głównie się ośmiesza) niejakiej Środy. Niektórym ograniczonym ludziom to imponuje, mimo że nie ma to ładu ani składu, a Środa… cóż powyżej kolportowania bzdur nie podskoczy, czasem też wali głową w logikę. Oto skutki… takie wpisy
— Słaby wpis. Często się z Panią zgadzam ale tutaj nie rozumiem Pani pogardy, prostackiego cynizmu i arogancji.
— Żenada. I Pani też przyłącza się do ogólnopolskiego chóru komentatorów, którzy uważają, że to Lewandowski w pojedynkę obali Dudę i PiS.
— Gwoli przypomnienia pani Profesor — ów niejaki Lewandowski ma na imię Robert. Gra w piłkę nożną a nie kopie i nie wali głową. Żeby tak grać, trzeba mieć talent. A kopie to koń a walić to można głową o ścianę. Pani profesor, zawsze walcząca z hejtem tym razem sama przyłączyła się do hejtu. Dziaders
— Słabe z Pani strony… sama jestem przeciwna odznaczeniom dla Świątek czy Lewandowskiego, ale Pani podejście to jedynie krytyka dla czystej krytyki, gdzieś się Pani zatraciła…
— To jest to słynne poszanowanie różnorodności (wszelakiej) na lewicy? No to ja się nie dziwię, że lewica leży bez szans na rządzenie… Wstyd!
— Gdyby nie było internetu, pani smutne pierdy znałyby tylko eunuchy z pani wydziału. Gdyby nie było internetu, każdy znałby i cenił Lewandowskiego tak samo. Jedynym smutnym dziadersem jest tu pani.
— Może Lewandowski nie podskoczy wyżej kopania, ale pani po tym poście to już chyba niżej nie upadnie.
— Nie ma nic bardziej dziaderskiego niż ten wpis.
Źródło: Do Rzeczy
