Magda Gessler straciła cierpliwość i wypowiedziała wojnę oszustom, którzy wykorzystali jej wizerunek. O co właściwie chodzi z aferą o herbatki odchudzające polecane rzekomo przez znaną restauratorkę?
Magda Gessler rozprawi się z oszustami
Gwiazda zapowiedziała, że nie zostawi tej sprawy bez wyjaśnienia. Nie kryła przy tym oburzenia.
— W necie ktoś, wykorzystując mój wizerunek, znowu chce zarobić. Jest to drobne przestępstwo, wielkie przestępstwo — przestępstwo! Mój wizerunek jest moją własnością i nikt nie ma prawa korzystać w imię własnej korzyści z tegoż wizerunku — mówiła zirytowana prowadząca „Kuchenne rewolucje”.
Przestrzegła przy tym wszystkie osoby przed kupowaniem herbatek podpisanych jej nazwiskiem. Poinformowała, że podejmie kroki prawne w tej kwestii.
— Więc te dziwne herbatki, które odchudzają, to ściema. Jeśli u mnie ich nie ma na Instagramie i moich social mediach, to znaczy, że ktoś stara się oszukać mnie i was. Proszę to przekreślić, a ja się tym zajmę od strony prawnej — obiecała Gessler.
— Uwaga, stop wykorzystywania wizerunku osób znanych bezprawnie! Samowola! Kradzież! Oszustwo! Dość! — pisała na Instagramie restauratorka.
Wyjaśniamy, że oszuści postanowili zabawić się kosztem Gessler i wykorzystali jej wizerunek do sprzedaży herbatek na odchudzanie. Biznes miał być świetny, ponieważ restauratorka sama schudła kilka kilogramów, czym chwaliła się w sieci.
— Rzeczywiście ograniczyłam ilość spożywanego mięsa. Postawiłam na warzywa, ryż, dobre ryby i takie menu mi służy. Czuję się lżejsza, mam więcej energii tak potrzebnej w moim zawodzie, a efektem ubocznym jest kilkanaście kilogramów mniej — mówiła niedawno w wywiadzie dla „Party”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Aleksander Kwaśniewski wyszedł z kina przed końcem seansu. „Absolutny chłam”
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Minister Niedzielski wskazał, kiedy nastąpi apogeum zakażeń koronawirusem. Miejmy się na baczności!
źródło: kobieta.pl, cozatydzien.tvn.pl