Sejmowa dyskusja dot. niedawno ujawnionych faktów dot. katastrofy smoleńskiej, które według posłów opozycji uderzają w tezy sformułowane przez podkomisję smoleńską prowadzoną przez Antoniego Macierewicza. Posłowie opozycji zaprezentowali zbiór pytań w sprawie „nieumieszczenia w raporcie końcowym przez Podkomisję ds. Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego dowodów wykluczających tezę o wybuchu w skrzydle maszyny oraz zatajenia kosztów funkcjonowania wyżej wymienionej komisji”.
Poseł Lasek: Liczba kłamstw i fałszerstw w raporcie jest porażająca
Jako pierwszy głos zabrał dr Maciej Lasek, poseł Koalicji Obywatelskiej i naukowiec specjalizujący się w mechanice lotu.
–Panie przewodniczący [Macierewicz – red.], czy kiedykolwiek pan albo pana współpracownicy z podkomisji byliście w Smoleńsku na miejscu wypadku? Mieliście dostęp do wraku? Wykonaliście kopię zapisów czarnych skrzynek? Czy nie zastanowiło to pana, dlaczego tak wiele osób, które wcześniej powołał pan do podkomisji, nie podpisało się pod raportem lub złożyło zdanie odrębne? Dlaczego tak wielu z nich odeszło, mimo że były to osoby, które współpracowały z panem od wielu lat? – dopytywał poseł.
–Ja przypomnę że spośród 34 członków komisji Jerzego Millera [pierwsza komisja, któa zbadała przyczyny katastrofy lotniczej – red.], w której miałem zaszczyt pracować, podpisali się wszyscy pod raportem. Nie było ani jednego zdania odrębnego i po latach, pomimo szykan, nikt nie sprzeniewierzył się swojemu podpisowi, nikt nie zmienił zdania. W związku z tym czy znam pan powody, dlaczego pana współpracownicy nie chcieli się podpisać pod raportem podkomisji? Od kilku dni Polacy znają odpowiedź na te pytania – okazało się, że nie chcieli się podpisać pod czymś, co nie jest zgodne z prawdą – wyjaśnia opozycjonista.
–Dlaczego nie umieściliście wyników amerykańskiego instytutu NIAR, które udowadniają, że skrzydło samolotu przegrywa z brzozą, że samolot leciał tak, jak było to zapisane w czarnych skrzynkach [przyczyną tragedii miało być uderzenie samolotu w ziemię – red.]. Panie przewodniczący, ciężko jest mi to mówić, ale liczba kłamstw i fałszerstw w raporcie jest porażająca i ten dokument mieliście czelność rozesłać do rodzin ofiar tragedii smoleńskiej. To jest niemoralne. To jest haniebne. To jest barbarzyństwo – ubolewa doktor.
Macierewicz o „współpracy z rosyjskimi służbami specjalnymi”
Odpowiedzi osobiście miał udzielić polityk odpowiedzialny za prace podkomisji smoleńskiej.
–Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że do zbrodni smoleńskiej nigdy by nie doszło, gdyby nie współpraca polityczna i organizacyjna pana Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego, Bogdana Klicha z Władimirem Putinem i z rosyjskimi służbami specjalnymi – oskarżał polityk.
W tym momencie prowadząca obrady wicemarszałek wezwała posła do „uspokojenia emocji”. Dalej Macierewicz oskarżył wymienionych polityków m.in. o sabotowanie powołania wspólnej komisji polsko-rosyjskiej, zaś stację TVN o „fałszerstwa”.
Poseł: Zapłacicie za fałszerstwa
Na tłumaczenia Macierewicza postanowił odpowiedzieć poseł Koalicji, Marcin Kierwiński.
–Panie ministrze Macierewicz, kłamie pan. Kłamie pan od sześciu lat i dzieli pan Polaków. Jedyna zbrodnia, z jaką mamy do czynienia, to ta, jaką to pan dokonuje na Polakach, oszukująć ich cał czas. Pana czas kłamstw kończy się i już za chwilę pan i pana mocodawcy, kimkolwiek oni są, zapłacicie za fałszersztwa, za kłamstwa, za marnotrwawstwo publicznych pieniędzy. – mówił poseł KO.
–Pan obraża pana doktora Macieja Laska, pan zarzuca mu brak kompetencji. A kim pan jest? – pyta retorycznie.
–Pana doświadczenie – jeżeli chodzi o służbę publiczną – sprowadza się tylko i wyłącznie do szkodzenia państwu polskiemu. To pan odpowiada za rozwalenie polskiego wywiadu, to pan odpowiada za osłabienie polskiej armii, to pan odpowiada za podziął polskiego społeczeństwa – wymieniał parlamentarzysta.
Prowadząca obrady wicemarszałek z PiS, Małgorzata Gosiewska, przerwała posłowi opozycji, zapraszając następnie Macierewicza do ponownego złożenia tłumaczeń.
CZYTAJ TEŻ: Kukiz zbesztany przez widza. Polityk odpowiada wyzwiskami [+WIDEO]
CZYTAJ TEŻ: Pisowcy tracą poparcie. Najnowszy sondaż
–To była po prostu wypowiedź sowieckiej agentury, która broni za wszelką cenę agentów rosyjskich z WSI, (…) To jest po prostu rosyjska wersja, mająca za wszelką cenę zniszczyć polski ruch niepodległościowy, polską formację niepodległościową, jaką jest PiS – pokrzykiwał szef podkomisji.
Źródło: Sejm