Maciej Stuhr udzielił wywiadu tygodnikowi „Newsweek”. Aktor oraz niestrudzony komentator politycznej rzeczywistości zaliczył w ostatnich latach wiele wpadek. Jednym z najbardziej kuriozalnych popisów celebryty był m.in. żenujący żart z prezydenckiego Tupolewa.
Stuhr w rozmowie z „Newseekiem” doszedł do wniosku, że jego wypowiedzi wielokrotnie są wykorzystywane przez adwersarzy z drugiej strony politycznej barykady.
— Niemal każdego dnia przychodzi mi pomysł na komentarz do tego, co się dzieje, i niemal każdego dnia wygrywa ze mną poczucie, że to nie ma sensu. I komentarz zostaje w głowie — mówi Maciej Stuhr w wywiadzie dla Newsweeka.
źródło: Tysol