Za sprawą wprowadzonego lockdownu wielu przedsiębiorców utraciło możliwość prowadzenia swojego biznesu. Okazuje się, że w wyjątkowo trudnym położeniu znaleźli się ci, którzy żyli z prowadzenia stoków narciarskich. Te, podobnie jak bary, restauracje i siłownie, zostały zamknięte na długie tygodnie.
Kierownicy Ośrodka Narciarskiego Kotelnica Białczańska ogłosili, że są zmuszeni zakończyć swoją działalność z powodu problemów finansowych. Wszystko wskazuje na to, że wielu innych przedstawicieli z tej branży może pójść tym samym śladem. Czy funkcjonowanie stoków nie będzie już opłacalne?
— Nie ma sensu już czekać. Szkoda już nerwów — powiedział Marduła z biura prasowego Ośrodka Narciarskiego Kotelnica Białczańska.
Zobacz również: Bill Gates nie może uwierzyć w „teorie spiskowe” na swój temat: „Szalone i złe!”
W rozmowie z „Gazetą Krakowską” wyznał, że nie ma już sił ani pieniędzy, by czekać na poluzowanie obostrzeń w tym zakresie. Nie wierzy przy tym, że po 14 luty właśnie ta branża zostanie odblokowana, więc lepiej poddać się już teraz i nie narażać na wysokie koszta.
Źródło: nczas.com
Otwierajcie nie mam gdzie spędzać urlopu te kurwy pisowskie wszystko pozamykały lodowiska również ich rozporządzenia są nielegalne tak samo jak szczepienia ludzie