Aktor Krzysztof Pieczyński już kilka lat temu dał się poznać internautom jako zagorzały przeciwnik Kościoła Katolickiego oraz orędownik
Krzysztof Pieczyński ponownie stał się bohaterem internautów. Użytkownicy Twittera odkryli nagranie, na którym aktor prowadzi wykład na temat Kościoła, ego oraz energii seksualnej.
— To jest połączenie racjonalnego z nieracjonalnym, co tak naprawdę jest połączaniem męskiej i żeńskiej zasady. Tak to jest, tak to działa. I teraz właśnie, kiedy pojawia się symbol, to symbol tak naprawdę odwołuje się… symbol pojawia się w niższym umyśle. Ja to tak pokazuję, tutaj dużo macham rękami żeby sobie pomóc w wypowiedzeniu czegoś, co jest naprawdę trudne do zorganizowania — mówił aktor.
— Nasz niższy umysł posiada pewne nawyki i pewne konstrukcje, które pozwalają przetłumaczyć rzeczy z wyższego umysłu, po to żeby pojęło je ego. Natomiast samo ego zakorzenione jest w materii. I stąd też jest porażka, wydaje mi się, religii, które próbują powiedzieć że możliwa jest taka konstrukcja, że połączy się ego z materią. Pod warunkiem że wejdzie w to jakby element nadprzyrodzony, że pojawi się ten wyższy umysł w formie mesjasza lub kogokolwiek i tę kombinację ego-materia uszlachetni, uduchowi — przekonywał aktor.
— Ale Kościół bardzo radykalnie odciął się od tego, że potrzebna jest do tego energia żeby to coś przeprowadzić. I ta energia to jest energia seksualna, energia libido, od której całkowicie odcięło się chrześcijaństwo. I to jest też jeden z powodów całkowitej klęski sekty chrześcijańskiej — zawyrokował Pieczyński na antenie Niezależnej Telewizji.
źródło: Niezależna Telewizja