Krzysztof Jackowski często dzieli się z widzami swoimi nowymi przeczuciami i prezentuje wizje na żywo. Tym razem ujawnił, co czeka Polaków latem. W swojej wizji zobaczył również premiera Mateusza Morawieckiego.
Wizjoner przyznał, że 2022 rok będzie rokiem wyjątkowym, który nie będzie przypominał żadnego innego. Dodał, że wydarzy się wiele rzeczy, które będą dla nas dziwne i niepojęte, wręcz trudne do zaakceptowania.
– Jeszcze w tym roku czekają nas bardzo głębokie kryzysy. Będą braki w wielu rzeczach, ja to mówiłem państwu, ja to czuję, to będzie ewidentny niedobór wielu rzeczy. To się może zacząć latem. Będą rozdawane jakieś rzeczy ludziom, będą jakieś samochody przyjeżdżać, to będzie akcja rządu – powiedział jasnowidz Krzysztof Jackowski.
Mężczyzna dodał, że wspomniana sytuacja będzie miała związek z wydarzeniami na świecie, które nastaną już niedługo. Jasnowidz mówił o zamykaniu granic, jednak nie był w stanie wyczuć, o jakie kraje chodzi.
– To bardzo dziwne. Wtedy, jak będzie to rozdawanie czegoś na ulicach, białe coś w ręku, w tej wizji kojarzy mi się Morawiecki. On stoi gdzieś, jest lato, on stoi gdzieś na ulicy jakiejś i mówi o jakimś rozdawaniu. Będzie straszne napięcie, ale się nic nie będzie działo. A napięcie będzie takie, jakby się coś niesamowitego działo. On coś białego trzyma w ręku, mówi o czymś białym, jakby płócienne coś? Ja nie rozumiem, co to jest, ale mówię wam, co przychodzi do mnie – dodał jasnowidz, nawiązując do Mateusza Morawieckiego. Wieszcz z Człuchowa nie ukrywał, że wydarzy się coś, co wstrząśnie wszystkimi.
– Będzie budowane napięcie nieadekwatne do sytuacji. Będzie spowodowane tym, że zaczną nam mówić, że coś za chwilę może się wielkiego wydarzyć. Trzeba się ku temu przygotować, dziwne. To tak, jakbyśmy przygotowywali się do czegoś, co może się wydarzyć, będziemy ostrzegani przed tym. Na przykład trzeba w szpitalach stworzyć dużo miejsca wolnego na ewentualność – tłumaczył, przybliżając swoje przeczucia.
Zdaniem Jackowskiego Polacy nie będą chcieli powyższych zdarzeń zaakceptować, co może doprowadzić do buntu.
– Będą przy tym ludzie też w innych miejscach, którzy będą mówić całkiem coś innego ludziom. Takie wiece będą, tacy ludzie, którzy będą coś odwrotnego mówili. Będzie rząd lub rządy mówić, że ci ludzie to są skrajni, że oni wręcz dokonują przestępstwa – wyjaśnił Krzysztof Jackowski.
Zobacz również: Rząd ogłosił sukces ws. kopalni Turów. Rafał Trzaskowski stracił cierpliwość
źródło: YouTube.com, Interia.pl, o2.pl