propolski.pl: Krzysztof Jackowski ostrzega

Krzysztof Jackowski: „Ten rok będzie najgorszy, ponieważ od zarazy się zaczęło”

Krzysztof Jackowski od wielu lat przepowiada Polakom przyszłość. Swoje wizje często wygłasza na kanale na YouTube, który przyciąga coraz większe rzesze sympatyków. Przepowiednie wieszcza z Człuchowa, koncentrują się głównie na sytuacji panującej w Polsce i na świecie. Tym razem wróżbita nie szczędził pesymistycznych słów.

Profeta przedstawił swoją kolejną wizję, w której opowiedział o najnowszych przeczuciach.

Temat wojny i pandemii to dwa tematy, który pojawiają się w głowie Jackowskiego najczęściej. Mężczyzna niedawno powrócił do wspomnień w swojej wizji z 2021 roku. Przypomniał, że już wtedy wyczuwał kolejną zarazę.

— Lekarze patrzą na ludzką skórę. Skórę. Będzie coś na skórze, na ciele naszym. Skóra. Plaga na skórze. Drodzy państwo — pandemia dopiero nas czeka. Kojarzy mi się, że lekarze ludziom oglądają skórę, skórę na ręku, łokciach, na szyi. To będzie tak, jakby się coś kończyło, ale to jest tylko etap. A zacznie się coś innego — mówił Krzysztof Jackowski, który nie jest pewien, czy chodzi właśnie o małpią ospę.

— Nie twierdzę, że mam rację, ponieważ jak na razie nie jest to żadna międzynarodowa zaraza, która miałaby dla nas być groźna. Coraz częściej słyszy się o niej w Europie, w Izraelu, w Kanadzie, USA, Australii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Niemczech, a sama Belgia dziś uchwaliła kwarantannę dla osób, które na małpią ospę zachorowały. Gdyby to była błaha kwestia, to bym tego nie poczuł — dodał w najnowszym wideo.

Krzysztof Jackowski uważa, że nie pożegnaliśmy się jeszcze na dobre z koronawirusem, który może do nas powrócić jesienią. Zdaniem Jackowskiego pandemia może trwać 3,5 roku, więc pozostał nam jeszcze rok.

— Licząc od początku pandemii to już około 2,5 roku, więc został nam jeszcze rok. Ten rok będzie najgorszy, ponieważ od zarazy się zaczęło, ale ja mówię o poważnym konflikcie światowym. Konflikt w Ukrainie nie jest tym, o którym mówiłem, bo on nie jest wielkim konfliktem światowym — choć trzeba brać pod uwagę to, że medialnie napaść na Ukrainie ma taki charakter. Siła informacji o napaści na całym świecie była tak ogromna, że przyćmiewa inne sprawy. Ale to nie jest wielka światowa wojna. Obawiam się, że przed czymś takim stoimy — wyjaśniał wieszcz z Człuchowa.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Andrzej Duda szykuje się do ważnej podróży? „Nasza dyplomacja wychodzi z letargu”

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ku przestrodze! Zignorował czerwone światło, jadąc na hulajnodze [WIDEO]

źródło: YouTube.com, pomponik.pl

About the Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these