W sobotę po godz. 11 odbyła się konwencja PiS w Markach. Jako pierwszy głos zabrał Jarosław Kaczyński, który rozpoczął od przeprosin i żartu, który rozbawił publiczność.
Prezes PiS przeprosił, że organizator nie zapewnił odpowiedniej liczby miejsc dla uczestników konwencji.
— Zwyciężymy — powiedział stanowczo Kaczyński — ale najpierw mnie posłuchajcie — zażartował.
Wydarzenie, które odbyło się w Markach, miało zainaugurować letnią akcję spotkań polityków ugrupowania z wyborcami. Szef klubu Ryszard Terlecki wyjaśnił, że konwencja będzie poświęcona programowi partii na najbliższe tygodnie i miesiące.
– Żeby cokolwiek zdziałać w życiu państwowym, społecznym trzeba mieć pieniądze, a opozycji mówiła, że ich nie ma i nie będzie; my dobrze zdiagnozowaliśmy tę sytuację, że te pieniądze były po prostu kradzione, i podjęliśmy odpowiednie decyzje – przyznał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wicepremier wskazał, że opozycja przybrała „niespotykany w świecie charakter opozycji totalnej, zaczęła się odwoływać do sił zewnętrznych, musieliśmy stanąć, musieliśmy odpowiedzieć sobie na pytanie i podjąć próbę. I podjęliśmy ją”.
W ocenie Kaczyńskiego, żeby móc cokolwiek zrealizować w życiu państwowym i społecznym należy mieć pieniądze.
– A po drugie pamiętajmy, że nasi przeciwnicy, kiedy rządzili, także chodzi o te ostatnie osiem lat rządów, ciągle twierdzili, że pieniędzy nie ma. Ja oczywiście mówiłem o latach 2007-2015 (rządów PO-PSL), że nie ma i nie będzie, że w związku z tym nic nie można zdziałać. Otóż my dobrze zdiagnozowaliśmy sytuację. Ta diagnoza była krótka – te pieniądze są po prostu kradzione, rabowane najczęściej u źródła – to znaczy w momencie poboru, i podjęliśmy odpowiednie decyzje – powiedział Jarosław Kaczyński.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Cejrowski zaprasza na marsz w Warszawie: „Przeciw nam maszerują całe armie Złych”
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Drożyzna i inflacja zniechęciły Polaków do wyjazdów na wakacje. Tłumów nad Bałtykiem nie będzie?
źródło: YouTube