W zachodniopomorskich kurortach widoczny jest duży spadek liczby rezerwacji w porównaniu do 2021 r. Ma to związek zarówno z inflacją, jak i pogodą – poinformował ekspert hotelarski Północnej Izby Gospodarczej Roman Kucierski.

Kucierski dodał, że w niektórych nadmorskich miejscowościach daje się zauważyć znaczny spadek liczby rezerwacji w porównaniu do minionego roku. Eksport dodał, że mogą pojawić się rezerwacje dopiero na ostatnią chwilę.

– Turysta będzie podejmował te decyzje, patrząc na cenę, ale też w dużej mierze na pogodę, bo ta nie sprzyjała nam ani w kwietniu, ani w maju – mówił Roman Kucierski.

Jak wyjaśnił, turyści nie decydują się na wypoczynek w tym roku głównie ze względu na sytuację gospodarczą.

– Kiedy dzwonią do nas goście, główną kwestią jest cena – chcą uzyskać jak największe rabaty, aby cena za pobyt była i satysfakcjonująca, i jak najniższa. Zdecydowanie widać tu efekt inflacji, która z miesiąca na miesiąc jest coraz wyższa, i tego, że do końca wyczekujemy na to, co się jeszcze wydarzy – wyjaśniał ekspert.

Kucierski zauważył, że nad Bałtykiem pojawia się mniej turystów zagranicznych. Aktualnie jest to ok. 70 proc. rezerwacji w porównaniu do tych z minionego roku.

Przeczytaj również:  Witold Pilecki i Siostra Izabela. Dwa przykłady niezłomności charakteru na kartach dwóch książek

— Zauważamy też, że skraca się długość pobytu — to nie są już pobyty czternasto — czy nawet dziesięciodniowe, ale raczej siedmiodniowe. Wielu turystów przyjeżdża też na jedną noc albo ewentualnie na dwie czy trzy. Turysta skraca czas wypoczynku, co powoduje, że pobyt jest trochę tańszy – kontynuował Kucierski.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zaskakująca propozycja Władimira Putina. Padły słowa o Polsce

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nie żyje płk Marek Gładysz. Doszło do koszmarnego wypadku

źródło: Onet

(Visited 170 times, 1 visits today)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj