Małgorzata Kidawa-Błońska aktywnie poszukuje nowych sympatyków i wyborców. W tym celu podróżuje po Polsce i porusza bieżące problemy, które nurtują rodaków. Na ostatniej wizycie w Piasecznie skrytykowała wyborców Prawa i Sprawiedliwości, mówiąc, że brakuje im dostępu do informacji.
— Jedynym ich źródłem informacji o świecie i o Polsce jest tzw. Telewizja Publiczna. Jedynym źródłem. Te osoby nie czytają gazet, nie korzystają z Internetu — powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.
Kandydatka PO na prezydenta wypowiedziała się o wyborcach partii rządzącej jako o osobach, które mają ograniczoną wiedzę, ponieważ nie korzystają z możliwości, jakie oferuje dostęp do różnorodnych mediów.
— Ja ich nie oceniam i nie chcę oceniać negatywnie. Ta trucizna jest sączona do głowy codziennie. Gdybym ja oglądała tylko jedną telewizję i codziennie słyszała jakąś jedną informację, do głowy by mi nie przyszło, że można kłamać codziennie — dodała wicemarszałek Sejmu.
— Ale musimy do nich trafić — powiedział jeden z sympatyków obecny na sali.
— Ja jeżdżę na takie spotkania i rozmawiam. Opowiadam o tych rzeczach, które dzieją się w Polsce, o tym, jak to wygląda, o ustawach, które przechodzą przez Sejm albo nie przechodzą, o rozwiązaniach, które mogłyby być, a nie zostały wprowadzone. Ludzie zaczynają myśleć, bo to nie jest tak, że ci ludzie nie myślą. Oni tylko nie mają szans zweryfikować tych informacji. Naprawdę nie mają — wyjaśniła Kidawa-Błońska.
Według Kidawy 8 051 935 Polaków głosujących na PIS nie czyta gazet i nie korzysta z Internetu ????????♀️ pic.twitter.com/WOlxBV56t6
— Edyta Kazikowska (@KazikowskaEdyta) February 25, 2020
źródło: wpolityce.pl