Coraz więcej kobiet, również w Polsce, czuje się dyskryminowana z powodu rzekomej dominacji mężczyzn. Rozwijające się ideologie feministyczne sprawiają, że kobiety, które żyją według nich, postrzegane są bardziej jako nieszczęśliwe niż te silne i wyzwolone.
Nie jedna feministka, próbując walczyć z rzeczywistością, przyciągnęła sobie więcej problemów aniżeli szczęścia. W Internecie pojawił się fragment nagrania, na którym widzimy jak dziennikarz kanału pyta.pl podchodzi do jednej z „wyzwolonych” pań i pyta o hasło widoczne na transparencie.
— Czy to „pyta”? — zapytała ze śmiechem młoda dziewczyna o kolorowych włosach.
— Ale fajnie! — wykrzyknęła po chwili.
— Chodzi o to, żeby zdekryminalizować pracę seksualną, ponieważ to jest praca. No co powiesz głupiego? — pytała rozbawiona.
— Ja się zgadzam z tym akurat, w Holandii tak zrobiono — przyznał dziennikarz kanału pyta.pl.
— Nie, tam jest legalizacja — zaprzeczyła dziewczyna.
Dalsza część rozmowy przebiegła w zaskakującym kierunku i pokazała, co tak naprawdę marzy się kobietom żyjącym wedle nurtu feministycznego.
— Dzisiaj pierwsza ofiara koronawirusa w Warszawie. Kobieta. Wirus dyskryminuje kobiety? — zauważył prowadzący rozmowę. To, co po chwili usłyszał, zupełnie zbiło go z tropu.
— Tak, owszem. Powinien wybić wszystkich mężczyzn moim zdaniem ogólnie, ponieważ oni się nie nadają do niczego oprócz płacenia za usługi seksualne — powiedziała z przekonaniem bohaterka wywiadu.
— W takim razie skąd by się brali nowi ludzie? — dopytywał dziennikarz.
— Nie potrzeba nam nowych ludzi — szybko wyjaśniła dziewczyna.
— Więcej jest tego wirusa w krajach socjalistycznych — mówił prowadzący, wymieniając przy tym Koreę czy Chiny.
— Nie mam pojęcia, gdzie jest więcej. Ja się zajmuję dawaniem d*** tylko tutaj — wypaliła w odpowiedzi młoda feministka.
źródło: youtube.com