Przez rosyjski ostrzał ginie coraz więcej cywili, którzy starają się wydostać z atakowanych miast. Swój głos zabrał w tej sprawie Kamil Glik.
Kilkanaście dni temu rozpoczęła się napaść zbrojna Rosji na Ukrainę. Jednym z wielu miast, które przyjmują ofensywę wojsk Władimira Putina, jest Irpień położony w obwodzie kijowskim. Rosyjscy żołnierze atakują ewakuujących się z miasta cywilów. 5 marca ludzie chcieli wyjechać za pomocą pociągów, ale tory zostały zbombardowane. Z tego powodu cywile mogli ewakuować się wyłącznie autobusami.
Dziennikarka New York Times opowiedziała o zdarzeniach w Irpieniu, gdzie Rosjanie, którzy zbliżali się do Kijowa, w niedzielę wystrzelili moździerze w kierunku zniszczonego mostu, aby zmusić ludzi do ucieczki. Rezultatem tego było pozostawienie czterech martwych osób na chodniku. Mer Irpienia informuje o śmierci ośmiu cywili, w tym czteroosobowej rodziny.
Internet oraz media obiegło zdjęcie, na którym widać martwe dzieci, a także żołnierzy, którzy bronią Irpienia. Dziennikarz Canal Plus Sport napisał, że rodzina próbująca uciec z miasta znajduje się na fotografii. Trójka dzieci nie żyje, natomiast u ojca wyczuwalny jest puls. Do jego wpisu na Twitterze odniósł się piłkarz Kamil Glik, który wyraził się ostrych słowach o tej sytuacji ”Pie****ni bandyci. Atfu wam w ryj” – stwierdził.
ZOBACZ TEŻ: Kijów: Reporter SKY News ostrzelany przez Rosjan [WIDEO]
ZOBACZ TEŻ: Tusk wkurzony: Rząd za długo zwleka z ustawą
Źródło: sport.pl, twitter.com