„PiS ustawą o „obronie” ludności chce wprowadzić nowe stany nadzwyczajne, które w dodatku będą wprowadzane rozporządzeniem Premiera. Ustawa Hoca, czy Bezkarność+ to przy tym małe miki. Kolejny raz Konstytucja jest traktowana jak nieznaczący nic papierek” – czytamy na profilu posła Konfederacji Artura Dziambora.
Artur Dziambor odniósł się do projektu „ustawy o ochronie ludności”, jaki przedstawił Mariusz Kamiński, szef MSW w rządzie Morawieckiego. Zdaniem posła, nowe przepisy umożliwiają dodatkowe ograniczenia swobód obywatelskich w Polsce.
Autorem kontrowersyjnej ustawy ma być bliski współpracownik Kamińskiego, Maciej Wąsik.
„Pięknie nazywa ustawy, stosując emocjonalny szantaż”
„Tarcza Antykryzysowa, Tarcza Antyinflacyjna, Ustawa o Obronie Ojczyzny, a teraz Ustawa o Obronie Ludności. PiS pięknie nazywa ustawy, stosując emocjonalny szantaż, ale przecież oni to dla naszego dobra. Pierwsze spowodowały galopującą inflację, a ta nowa wprowadza totalitaryzm!” – czytamy na profilu posła.
„PiS ustawą o „obronie” ludności chce wprowadzić nowe stany nadzwyczajne, które w dodatku będą wprowadzane rozporządzeniem Premiera. Ustawa Hoca, czy Bezkarność+ to przy tym małe miki. Kolejny raz Konstytucja jest traktowana jak nieznaczący nic papierek” – dodaje w następnym wpisie.
CZYTAJ TEŻ: Kowalski publicznie ośmieszony. Wszystko za sprawą nietypowego „prezentu” [+WIDEO]
CZYTAJ TEŻ: [SONDAŻ] „Najgorszy w historii” wynik PiS w badaniu zaufania. Pierwsze oznaki kryzysu wizerunkowego?
Źródło: Propolski.pl